Polska stawia rygorystyczne wymogi przed kapitałowymi grupami podatkowymi

Już od ponad dziesięciu lat powiązane kapitałowo spółki mogą tworzyć kapitałowe grupy podatkowe, ale w polskim krajobrazie gospodarczym są to przypadki wciąż nieliczne. Co należy zmienić w przepisach podatkowych, aby tego typu przedsięwzięcia stały się częstszą praktyką (co będzie miało zapewne pozytywne skutki makroekonomiczne)?

Aktualizacja: 20.02.2017 20:00 Publikacja: 21.05.2007 11:13

Podatkową grupę kapitałową tworzą spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz spółki akcyjne, które mają siedzibę w Polsce. Uczestnictwo w grupie obostrzone jest wieloma wymogami. Spółka dominująca utrzymuje co najmniej 95-proc. udział w kapitale zakładowym spółek zależnych, przy czy spółki zależne nie utrzymują udziałów w innych spółkach wchodzących w skład grupy. Spółki wchodzące w skład grupy nie mogą wykazywać zaległości w rozliczeniach z budżetem. W stosunkach zewnętrznych spółki partycypujące w grupie muszą stosować ceny rynkowe, nie wolno im także korzystać ze zwolnień od podatku przysługujących na podstawie osobnych ustaw. Grupę powołuje się na minimalny okres trzech lat. Te warunki możemy uznać za mieszczące się w ramach "standardów" wyznaczanych przez przepisy państw europejskich, uznających możliwość konsolidacji podatkowej. Niezwykły natomiast jest wymóg utrzymywania progu rentowności grupy na poziomie 3 procent. Również poziom średniego kapitału zakładowego w wysokości 1 mln zł, czyli dwudziestokrotności minimalnego kapitału zakładowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest w praktyce gospodarczej przeszkodą nie do pokonania. Należy zauważyć, że koncepcja ta nie ma odpowiednika w przepisach innych krajów europejskich, gdzie przecież dostęp do kapitału jest często znacznie łatwiejszy.

Transfery w grupie

nie są opodatkowane

Za członkostwem w grupie, nawet przy obecnych, rygorystycznych wymogach, przemawiają wymierne korzyści. Należy do nich możliwość kumulacji dochodów i rozliczania strat poszczególnych spółek w całości już w roku ich poniesienia. Spółek tworzących grupę nie obowiązują przepisy o cenach transferowych, czyli kształtuje się je na dowolnym poziomie. Transfery finansowe w ramach grupy nie podlegają opodatkowaniu.

Polska stawia bariery

w tworzeniu podatkowych

grup kapitałowych

W większości krajów Unii Europejskiej istnieje możliwość skonsolidowanego rozliczania dochodów w ramach grupy, nigdzie jednak nie wprowadzono tak rygorystycznych wymogów uczestnictwa w grupie jak w Polsce. Chodzi tu oczywiście o osiągnięcie określonego progu rentowności, a także wysokość średniego kapitału zakładowego. W znakomitej większości krajów Unii, dopuszczających konsolidację podatkową, brak jest wytycznych odnośnie do okresu, na który powoływana jest grupa podatkowa. W krajach Unii Europejskiej minimalny poziom udziałów utrzymywanych w spółkach zależnych wynosi od 50 proc. (np. Francja, Austria, Niemcy) do 100 proc. (Słowenia). W niektórych wypadkach do grupy przystąpić mogą podmioty zagraniczne. W Austrii obwarowane jest to wymogiem utrzymywania 50-proc. udziału przez podmiot krajowy w podmiocie zagranicznym. W wypadku niektórych krajów zakład, utrzymywany na warunkach określonych przez konwencje o unikaniu podwójnego opodatkowania, może wchodzić w skład grupy podatkowej (np. Austria, Dania, Finlandia, Luksemburg). Różnie rozwiązana jest kwestia przydzielenia funkcji płatnika. W Polsce obowiązek obliczenia, pobrania i zapłaty podatku ciąży na spółce dominującej, podobnie jest w Austrii i Holandii. Z kolei na Cyprze, w Irlandii oraz Słowenii określane jest to dowolnie w umowach między spółkami. Istotną kwestią jest możliwość rozliczenia straty sprzed konsolidacji w ramach grupy. W przeciwieństwie do Polski możliwość taką oferują systemy podatkowe m.in. Austrii, Danii, Irlandii oraz Hiszpanii. Istnieją różnice w technice wyliczania wyniku grupy. W większości krajów sumuje się przychody i straty podatkowe, w innych (należą do nich Wielka Brytania czy Łotwa), gdzie spółki-członkowie grupy nie sporządzają skonsolidowanego zeznania podatkowego, istnieje możliwość przekazania straty innej spółce. Zastosowane w Polsce rozwiązanie, że spółki tworzące podatkową grupę kapitałową odpowiadają solidarnie za zobowiązania podatkowe, jest zasadą powszechnie stosowaną.Uregulowania prawne odnośnie do holdingów wykazują znaczące różnice w poszczególnych krajach Unii Europejskiej. Nigdzie jednak, w przeciwieństwie do Polski, nie ustanowiono warunków będących de facto skuteczną barierą w tworzeniu podatkowych grup kapitałowych. Dokonywaną w ubiegłych latach liberalizację w tym zakresie, polegająca m.in. na obniżeniu wymaganego progu rentowności z 8 proc. do 3 proc. możemy uznać za działania pozorne, nierozwiązujące istoty problemu. Wydaje się, że po pierwszej dekadzie funkcjonowania przepisów - w założeniu umożliwiających konsolidację podatkową - należy dokonać bilansu skutków uregulowań. Bilansu tego należy dokonywać także obserwując trendy i rozwiązania partnerów w Unii Europejskiej.

(*) Autor jest konsultantem podatkowym BDO Numerica

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy