Krakowska sieć restauracji ustaliła cenę emisyjną akcji na maksymalnym poziomie 20 zł. Wczoraj ruszyły zapisy. Potrwają do czwartku. Firma sprzeda w sumie 2 mln walorów - z tego 1,25 mln nowych papierów (seria C). Reszta to "stare" akcje (seria B) sprzedawane przez akcjonariuszy i członków zarządu: Kornela Drozdowskiego i Krzysztofa Płaszewskiego.
- Data debiutu jeszcze nie jest wyznaczona. Mamy nadzieję, że pojawimy się na GPW w pierwszej dekadzie czerwca - mówi Krzysztof Płaszewski, wiceprezes PolRestu.
Oferta krakowskiej firmy nie była podzielona na transze. Po budowie księgi popytu ustalono, że do instytucji trafi 1,7 mln walorów - pozostałe 0,3 mln przeznaczono dla drobnych inwestorów. Wiceprezes Płaszewski uważa, że 20 zł jest atrakcyjną ceną.
- Jest spory potencjał wzrostowy. W porównaniu ze spółkami z tej samej branży, które już są notowane na GPW, cena emisyjna PolRestu zawiera znaczące dyskonto - mówi Krzysztof Płaszewski.
Na GPW są już dwie sieci restauracji: AmRest i Sfinks. - Średni wskaźnik P/E (cena do zysku) dla tych firm, uwzględniając zysk minionego roku, wynosi około 44. Tymczasem dla PolRestu (uwzględniając akcje nowej emisji) przy naszej prognozie jest to około 38 - mówi Wojciech Armuła z DM Penetrator (oferujący). Należy jednak wziąć pod uwagę, że skala działania Sfinksa i AmRestu, liczba restauracji oraz znajomość marek tych dwóch firm są znacznie większe niż w przypadku PolRestu.