208 milionów dolarów zebrał z rynku pierwotnego fundusz nieruchomości Dragon-Ukrainian Properties & Development. To rekord w historii ukraińskich ofert publicznych. Akcje 1 czerwca wejdą do obrotu na rynku AIM (Alternative Investment Market) w Londynie.
Firma powstała w lutym tego roku i inwestuje głównie w biurowce klasy A, centra handlowe oraz hotele w Kijowie i miastach powyżej 700 tys. mieszkańców. Spółka rozważa też zaangażowanie się w segment budownictwa mieszkalnego. - Rynek nieruchomości na Ukrainie dynamicznie rośnie, a projekty funduszu gwarantują akcjonariuszom wysokie zyski - twierdzi Tomas Fiala, dyrektor Dragon Capital, kijowskiej firmy inwestycyjnej, zarządzającej funduszem. Sam Dragon Capital to lider na rynku usług brokerskich nad Dnieprem. Jego udział w obrocie akcjami na ukraińskiej giełdzie PFTS wynosi 32 proc. W minionym roku firma przeprowadziła 12 ofert publicznych i prywatnych nad Dnieprem. Jak dowiedzieliśmy się, nie przygotowuje na razie żadnej spółki do wejścia na giełdę w Warszawie.
Dragon-Ukrainian Properties & Development to już piąta firma z Ukrainy, która zadebiutowała za granicą. Dotychczas trzy firmy: spożywczy Ukrproduct, surowcowy Cardinal Resources oraz deweloper
XXI Century zadebiutowały na AIM. Z kolei producent cukru Astarta wszedł w sierpniu minionego roku na GPW. Dragon wolał jednak nie podążać śladem Astarty i będzie notowany na AIM. Dlaczego? - Londyński alternatywny parkiet cechują liberalne regulacje. Ponadto brytyjska platforma zapewnia dość dobrą płynność w porównaniu z innymi rynkami nieregulowanymi w Europie - uważa Chris Kamtsios, szef działu private equity w Dragon Capital. Jego zdaniem, Londyn to także tradycyjne miejsce debiutów funduszy inwestujących w nieruchomości. W tym roku na AIM wszedł też inny deweloper z regionu, węgierski Ablon.
Choć debiutant działa na Ukrainie, to na londyński parkiet wchodzi firma zarejestrowana na wyspie Man. Taką operację przeprowadza większość spółek znad Dniepru wybierających się na zagraniczne giełdy, ze względu na skomplikowane ukraińskie regulacje prawne. Firmy zza Buga rejestrują poza Ukrainą holding, który zarządza ich majątkiem, i faktycznie to jego udziały trafiają do rąk inwestorów. Podobny mechanizm zastosowała Astarta, która założyła spółkę w Holandii.