UniCredit kupi bank Capitalia

Wkrótce zmieni się układ w rankingu największych banków europejskich. Na trzeciej pozycji, po brytyjskim HSBC i szwajcarskim UBS, będzie nowa, potężna włoska instytucja

Mimo fuzji UniCredit z Capitalią francuski Societe Generale nie wyklucza połączenia z nowym włoskim bankiem w przyszłości. Napisała o tym wczoraj paryska gazeta finansowa "Les Echos". Zdaniem tego dziennika, Philippe Citerne, dyrektor generalny Societe Generale, jest bardzo przywiązany do pomysłu fuzji z UniCredit, ale będzie czekał, aż powstaną sprzyjające okoliczności dla jego realizacji.

10 maja Alessandro Profumo, szef UniCredit, przyznał, że rozważa połączenie z francuskim bankiem. - Teraz potrzebujemy trochę czasu na integrację Capitalii, a później zobaczymy - powiedział w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla włoskiej gazety ekonomicznej "Il Sole 24 Ore".

Dzięki fuzji włoskich banków, nowa instytucja będzie lepiej chroniona przed przejęciem, gdyż zmusi ewentualnego kupującego do wielkiego wysiłku finansowego. Według Profumo, cena przejęcia musiałaby sięgnąć 130 miliardów euro.

Akcje za akcje

Za Capitalię jego bank płaci 21,8 miliarda euro (29,5 mld USD). Transakcja będzie mieć charakter bezgotówkowy. W jej wyniku powstanie największy pod względem kapitalizacji bank strefy euro i trzeci (po HSBC i UBS) w Europie.

- Transakcja jest sensowna pod względem geograficznym - podkreśla Francesco Vercesi, zarządzający w Cartesio Alternative Investments. UniCredit jest silniejszy na północy Włoch, natomiast Capitalia ma mocną pozycję w centralnej części kraju i na południu. Nowy bank ponad połowę przychodów będzie generować za granicą. W Polsce UniCredit jest właścicielem Pekao i BPH.

Ważną rolę w porozumieniu obu włoskich banków odegrał Cesare Geronzi, przewodniczący rady nadzorczej Capitalii, który na temat strategii od miesięcy spierał się z Matteo Arpe, dyrektorem generalnym. Wcześniej Geronzi doprowadził do zerwania rozmów z ABN Amro. - Dążyłem do włoskiej fuzji - oświadczył szef rady nadzorczej Capitalii, trzeciego co do wielkości banku na rynku włoskim. Transakcja ma akceptację rządu. 18 maja Geronzi i Profumo spotkali się z ministrem finansów Tommaso Padoa-Schioppa, który wcześniej zmobilizował krajowych inwestorów do obrony przed przejęciem Telecomu Italia.

Atrakcyjne prowizje

Rynek włoski jest atrakcyjny dla zagranicznych konkurentów ze względu na wysokie prowizje. Średni koszt prowadzenia rachunku oszczędnościowo- rozliczeniowego wynosi 182 euro rocznie, natomiast w Wielkiej Brytanii tylko 65 euro, zaś w Holandii poniżej 35 euro.

W ubiegłym roku przeprowadzono tam fuzje o rekordowej wartości 85 miliardów dolarów. Holenderski ABN Amro oraz francuskie Credit Agricole i BNP Paribas umacniały swoją pozycję we Włoszech kosztem 29 miliardów dolarów.

Aktywność zagranicznych banków dopinguje miejscowe. Wczoraj Banca Popolare di Milano ogłosił, że za 5,65 miliarda euro kupuje Banca Popolare dell?Emillia Romagna. - Popolare Milano nie miał dużego wyboru, zważywszy tempo, w jakim ogłaszane są obecnie transakcje - komentował Emanuele Vigano, zarządzający w Bipitalia Gestioni.

UniCredit w ostatnich dwóch latach na przejęcia wydał 25 miliardów dolarów (21 mld USD kosztowało go przejęcie niemieckiego HVB), a Banca Intesa, jego największy krajowy rywal, za Sanpaolo IMI zapłacił 34 miliardy euro.

Wczoraj na początku sesji w Mediolanie akcje UniCredit i Capitalia taniały, gdyż papiery były notowane bez prawa do dywidendy. Po 8 maja w ciągu tygodnia na fali spekulacji o przejęciu walory Capitalia podrożały o 15 proc.

Bloomberg, Reuters