Znowu zawrzało w "Andrzeju"

Inwestorzy mniejszościowi twierdzą, że Towarzystwo Finansowe Silesia forsuje giełdowe plany Skarbu Państwa wobec Walcowni Rur Andrzej wbrew ich woli

Kolejny już raz przedstawiciele udziałowców mniejszościowych Walcowni Rur Andrzej (niemiecki Max Aicher ma 20,9 proc. głosów, a znany inwestor Roman Karkosik 10,2 proc.) wyjechali z walnego zgromadzenia z kwaśnymi minami.

Pierwszy krok na giełdę

Należące do Skarbu Państwa Towarzystwo Finansowe Silesia (kontroluje 68,9 proc. walcowni) przegłosowało w piątek dwie kontrowersyjne uchwały.

Na mocy pierwszej z nich zarząd przedsiębiorstwa ma podjąć działania zmierzające do przekształcenia go ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w spółkę akcyjną.

Wiąże się to z planami Skarbu Państwa, który na początku roku zapowiedział, że WRA ma się znaleźć na giełdzie, po czym pakiet kontrolny zostanie sprzedany prywatnemu inwestorowi. Nie został jednak podany nawet przybliżony harmonogram operacji.

Mniejszościowi udziałowcy nie chcą słyszeć o WRA na parkiecie, dlatego twierdzą, że spółka poniesie niepotrzebne koszty związane z przygotowaniem dokumentów i wycen.

Celowe działanie...

Druga z kontrowersyjnych uchwał to przegłosowanie przez TF Silesia uchwały o podwyższeniu kapitału z wyłączeniem prawa poboru Max Aichera oraz R. Karkosika. Mniejszościowi udziałowcy oprotestowali uchwałę i wszystko wskazuje na to, że będą ją skarżyć.

- To skandal - kwituje mecenas Ireneusz Malarowicz, pełnomocnik R. Karkosika.

- Silesia puściła balon próbny, by sprawdzić, czy będzie mogła samodzielnie decydować o WRA - komentuje Krzysztof Bramorski, prezes Max Aicher Polska.

TF Silesia będzie potrzebować większości kwalifikowanej (75 proc.), żeby przegłosować przekształcenie WRA w spółkę akcyjną. Wczoraj nikt nie potrafił powiedzieć, jak zmienią się proporcje głosów.

...czy kwestia procedur?

Monika Domańska, rzecznik TF Silesia, inaczej tłumaczy zamieszanie. Walne zgromadzenie miało przegłosować przede wszystkim proporcjonalne podwyższenie kapitału. Wyłączenie prawa poboru mniejszościowych udziałowców miało być alternatywą, gdyby pierwszego wariantu nie udało się przegłosować. - Przedstawiciel R. Karkosika głosował przeciw proporcjonalnemu podwyższeniu kapitału i zgłosił protest, co wiązało się z ryzykiem zaskarżenia i unieważnienia uchwały. Byliśmy więc zmuszeni do głosowania w sprawie drugiej opcji - tłumaczy M. Domańska.

Jednak tę uchwałę zaskarżyli obydwaj mniejszościowi udziałowcy. - Stoimy więc w miejscu. TF Silesia podtrzymuje, że powinno dojść do proporcjonalnego podwyższenia kapitału - kwituje M. Domańska.

Jest jeszcze "Jedność"

Losy WRA są powiązane z przyszłością Walcowni Rur Jedność, której głównym udziałowcem jest TF Silesia (ma 40,7 proc.). Państwowa spółka szuka inwestora, który doprowadziłby do ukończenia rozgrzebanej od ćwierćwiecza inwestycji. Oficjalne oferty wpłynęły od kontrolowanej przez R. Karkosika Alchemii i rosyjskiego koncernu TMK. "Zainteresowanie" wyraziły również Deutsche Bank i Max Aicher.

Nie udało nam się ustalić, czy obradująca w sobotę rada nadzorcza TF Silesia pochyliła się nad wyborem inwestora dla WRJ. Nie było takiego punktu w porządku obrad, ale mógł zostać poruszony w "sprawach zgłoszonych".