"Przez cały miniony tydzień rentowności polskich obligacji powoli rosły, co było spowodowane coraz większą pewnością rynku, że podwyżki stóp procentowych w kwietniu nie będzie. Inwestorzy ostatecznie uwierzyli w to po danych o sprzedaży detalicznej, które, podobnie jak wcześniejsze dane o produkcji przemysłowej, były wyraźnie słabsze od oczekiwań" - powiedział analityk Banku Zachodniego WBK Piotr Bielski.
Ekonomista uważa, że bardzo ciekawy będzie nadchodzący tydzień, choć akurat wydarzenia krajowe nie będą tym razem decydujące dla kształtowania się nastrojów na rynku.
"W środę decyzję o stopach podejmuje Rada Polityki Pieniężnej (RPP), ale ich utrzymanie na dotychczasowym wydaje się przesądzone i nie wpłynie to na rynek. Dodatkowo należy pamiętać, że będzie to bardzo specyficzny tydzień z długim weekendem, czyli niską płynnością i niewielką aktywnością gracz" - wyjaśnił Bielski.
Analityk BZ WBK przypomina jednak, słaba płynność może jednak oznaczać znacznie większe wahania i nerwowość na rynku. Szczególnie, że normalnie pracować będą inwestorzy za granicą, a bardzo ważnych wydarzeń będzie wiele.
"W przyszłym tygodniu poznamy decyzję Fed, który prawdopodobnie po raz kolejny obetnie stopy o 50 pb. Opublikowane zostaną również dane o PKB, bezrobociu i sytuacji na rynku nieruchomości w USA. Pakiet tych danych jest tak wielki, a ich wydźwięk nieprzewidywalny, że trudno prognozować w którą stronę pójdą rentowności" - zastrzega analityk BZ WBK.