Wczorajszy dzień z powodu publikacji istotnych danych makroekonomicznych w Polsce był ważny dla rynku obligacji. GUS opublikował informacje o wzroście cen producentów w lipcu o 2,3 proc. rok do roku, podczas gdy rynek spodziewał się wzrostu do 2,6 proc. Z kolei produkcja przemysłowa powiększyła się zaledwie o 5,6 proc. w stosunku do lipca ubiegłego roku, wobec oczekiwań na poziomie 7,5 proc. Chociaż na razie dane te nie powinny powstrzymać RPP przed dalszym zacieśnieniem polityki pieniężnej, to jednak wydaje się, że proces ten dobiega już końca, co powinno stanowić w perspektywie najbliższych miesięcy wsparcie dla rynku długu. W reakcji na wczorajsze dane ceny obligacji wzrosły, a rentowność spadła wzdłuż całej długości krzywej dochodowości o kilka punktów bazowych.

Mniejsze znaczenie dla rynku długu miała aukcja zamiany. Ministerstwo sprzedało na niej papiery zapadające w 2017 r. o wartości 1,24 mld zł, w zamian za obligacje zapadające w tym roku. To wynik realizacji strategii wydłużania terminów zapadalności długu publicznego.

ECM