650 mln zł przychodów i 40 mln zł czystego zarobku zamierza w tym roku wypracować Centrozłom Wrocław. To odpowiednio o 24 i 185 proc. więcej niż w 2007 roku.

Przedsiębiorstwo zajmuje się handlem stalą i złomem, produkcją konstrukcji stalowych i zbrojeń budowlanych oraz recyklingiem. Właścicielem jest Skarb Państwa. Prezes Ireneusz Nalewajko spodziewa się, że jeszcze w tym roku ministerstwo rozpisze przetarg na kontrolowany przez siebie pakiet, a nowego właściciela wyłoni w I połowie przyszłego roku. - Oferta publiczna to również realny wariant prywatyzacji. Obecna sytuacja na giełdzie nie zachęca jednak do debiutu, dlatego Skarb Państwa zamierza najpierw spróbować znaleźć inwestora strategicznego w trybie zaproszenia do rokowań - mówi prezes Nalewajko. - Prywatyzacja zapewni nam o wiele większe możliwości rozwoju na coraz bardziej zglobalizowanym i konsolidującym się rynku - dodaje.

Ponieważ Centrozłom Wrocław został skomercjalizowany 1 stycznia (kapitał zakładowy dzieli się na 11 mln akcji o wartości nominalnej 10 zł każda), prowadzona jest właśnie procedura nieodpłatnego udostępniania 15 proc. walorów obecnym i byłym pracownikom przedsiębiorstwa. W tej chwili w Centrozłomie zatrudnionych jest prawie 450 osób.

Spółka ma 11 oddziałów, głównie w zachodniej części Polski. Strategia rozwoju na lata 2008-2009 zakłada powiększenie sieci sprzedaży stali oraz dystrybucji i przerobu złomu o placówki na północy i wschodzie kraju. Centrozłom jeszcze w tym roku, kosztem 9 mln zł, otworzy dwa nowe oddziały, a w przyszłym - cztery. Łącznie wrocławskie przedsiębiorstwo zainwestuje w rozwój infrastruktury 40 mln zł. Będzie przy tym korzystać wyłącznie z własnych funduszy.

PUDS