"Na ostatnich sesjach złoty pozostaje pod wpływem kursu euro/dolara i dziś, przy braku danych z naszego rynku, będzie podobnie. Dolar zyskuje od kilku dni w efekcie spadku cen ropy, wobec naszej waluty zyskuje także euro. Możliwe jest więc testowanie dziś ważnego poziomu 3,36 zł, choć raczej nie zostanie on znacząco przebity" - powiedział ekonomista Banku Zachodniego WBK Piotr Bielski.
Analityk dodał, że najważniejsze wydarzenia środy będą miały miejsce w Europie przed południem, a późnym popołudniem oraz wieczorem - za Oceanem. I to one wyznaczą trendy na środowej sesji.
"O godz. 10:00 poznamy dane o aktywności w sektorze usług strefy euro, a nieco później o godz. 11:00 dane o sprzedaży detalicznej ze strefy euro za lipiec oraz zrewidowane dane o PKB za II kw. Pod koniec krajowej sesji o godz. 16:00 poznamy dane o zamówieniach w amerykańskim przemyśle, a wieczorem opublikowana zostanie Beżowa Księga, która będzie przedmiotem dyskusji w trackie najbliższego posiedzenia Fed w połowie września" - wyliczył Bielski.
Jego zdaniem, wydarzenia w USA mogą mieć nieco mniejszy wpływa na złotego, ale wieści ze strefy euro mogą znacząco wpłynąć na kursy. Szczególnie, że oczekiwania analityków dotyczące indeksu PMI oraz sprzedaży nie są optymistyczne i, jeśli się sprawdzą, wzmocnią notowania amerykańskiej waluty.
W środę ok. 09:20 za jedno euro inwestorzy płacili 3,3515 zł, a za jednego dolara 2,3191 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4454.