Kłopotliwe tłumaczenie

Aktualizacja: 26.02.2017 13:15 Publikacja: 06.09.2008 06:08

Konieczność tłumaczenia prospektów emisyjnych zagranicznych spółek debiutujących na warszawskim parkiecie to ostatnia kontrowersja, jaka pojawiła się w trakcie prac nad wdrożeniem dyrektywy w sprawie rynków instrumentów finansowych (ang. MiFID) w parlamencie. Sejm rozpatrzył poprawki Senatu do ustaw o ofercie publicznej, obrocie instrumentami finansowymi i o funduszach inwestycyjnych. Teraz trzy nowelizacje trafią do podpisu prezydenta.

Domy maklerskie krytykują obowiązek tłumaczenia prospektu. Przypominają, że dokument ofertowy i tak wcześniej był zatwierdzany przez instytucję nadzorczą za granicą. A do polskich inwestorów trafiało zwykle przetłumaczone streszczenie.

- Taka decyzja na pewno giełdzie nie pomoże. Inwestorzy instytucjonalni i tak pracują na dokumentach w języku angielskim. Konieczność sporządzania prospektu również po polsku wpływa na wzrost kosztów. Pojawić się też mogą problemy z odpowiedzialnością z tytułu interpretacji językowych. Jedynym wytłumaczeniem jest to, że jest to korzystne z punktu widzenia inwestorów detalicznych - mówi Jacek Lewandowski, prezes Ipopema Securities. Podobnego zdania są inne firmy doradcze. - Ten pomysł to anachronizm, szczególnie w dobie globalizacji - ocenia propozycje Władysław Halersztadt, wiceprezes Investinu, autoryzowanego doradcy NewConnect, który zamierza wprowadzać zagraniczne podmioty na warszawski parkiet. - Nie ma gorszej rzeczy niż dwa dokumenty pełniące tę samą rolę - uprzedza wiceprezes. - Tym bardziej, że muszą być spójne, a taka procedura stwarza więcej możliwości popełnienia błędu - dodaje wiceszef Investinu.

Sejm przyjął także nowelizację ustawy o funduszach inwestycyjnych. Środowisko starało się o to już od roku. Nowelizacja przede wszystkim ma pozwolić na usprawnienie procesu związanego z tworzeniem funduszy i towarzystw. Do jednego miesiąca (z dwóch) został skrócony czas, w jakim Komisja Nadzoru Finansowego ma wydać zezwolenie na utworzenie funduszu czy zgodę na utworzenie TFI.

- Dzięki tej zmianie mamy szansę na zwiększenie konkurencyjności rodzimych funduszy wobec innych produktów finansowych i zagranicznych funduszy, a także na szybsze i bardziej elastyczne reagowanie na rynkowe potrzeby oraz oszczędność czasu i pracy zarówno po stronie TFI, jak i KNF - komentuje Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.

Ponadto na przykład nowelizacja powiększa zakres możliwości przekształceń funduszy oraz ułatwia łączenie istniejących funduszy otwartych z funduszami parasolowymi.

Zmiany w ustawach regulujących rynek kapitałowy mają wejść w życie w końcu października tego roku, o ile podpisze je prezydent.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy