Europejski Bank Centralny zaostrza reguły udzielania kredytów, co utrudni życie zwłaszcza bankom brytyjskim, irlandzkim i hiszpańskim, które dotąd chętnie korzystały z jego relatywnie tanich pożyczek.
Jako zastaw EBC przyjmuje papiery wartościowe. Akceptuje przy tym szerszą gamę instrumentów niż amerykańska Rezerwa Federalna czy Bank Anglii. Przyjmuje jako zastaw obligacje o ratingu pięciokrotnie niższym niż AAA oraz walory zabezpieczone aktywami. Niektóre banki wyemitowały obligacje tylko po to, by można je było zastawiać w EBC.
Teraz banki otrzymują 98 proc. pożyczanej kwoty, a zgodnie z nowymi zasadami, które zaczną obowiązywać od 1 lutego 2009 roku, Europejski Bank Centralny będzie dawał im tylko 88 proc. wartości zastawianych papierów.
- To apel o dyscyplinę - komentuje Tomas Varela, dyrektor finansowy Banco Sabadell, czwartego banku na rynku hiszpańskim. Uważa on, że w ten sposób EBC daje sygnał branży finansowej, aby uruchomiła normalne kanały pozyskiwania pieniędzy. Skala działalności kredytowej banku centralnego strefy euro jest duża. W ciągu tygodnia pożyczył ostatnio bankom komercyjnym działającym na obszarze piętnastu państw Unii Europejskiej 467 miliardów euro. W sierpniu banki hiszpańskie pozyskały z EBC rekordową kwotę 49,4 miliarda euro.
Kierownictwo Europejskiego Banku Centralnego obawia się, że mechanizm, który miał wesprzeć rynek w trudnym momencie, jest nadużywany.