W niedzielę amerykański rząd przejął kontrolę nad dwoma największymi pożyczkodawcami hipotecznymi w USA, Fannie Mae i Freddie Mac, by wesprzeć borykający się z problemami sektor mieszkaniowy i przeciwdziałać negatywnym skutkom zawirowań na rynkach finansowych.

Według analityków plany te oznaczają, że papiery dłużne wyemitowane przez spółki będą wspierane przez rząd USA. O godzinie 11.17 indeks WIG20 zyskiwał 2,4 procent, a indeks WIG rósł o 1,8 procent. Liderami wzrostów wśród największych firm były banki. "Przeżywamy euforię po przejęciu przez amerykańską administrację dwóch spółek hipotecznych. Z tego powodu najbardziej zyskują spółki z sektora finansowego. Poza tym podążamy w ślad giełd europejskich" - powiedział makler Domu Maklerskiego BZ WBK Artur Zaręba.

W piątek indeks WIG20 spadł na zamknięciu o 4,1 procent, tracił podobnie jak giełdy na całym świecie w obawie o kondycję gospodarki Stanów Zjednoczonych za sprawą gorszych od oczekiwań danych z tamtejszego rynku pracy. W poniedziałek rynek odrabiał straty, ale dalsza przyszłość jest niejasna.

"Trwa odbicie po informacji o de facto nacjonalizacji Fannie Mae i Freddie Mac, ale rynek kieruje się teraz emocjami, jest mało przewidywalny" - powiedział makler UniCredit CA IB Grzegorz Skowroński.

(Autor: Filip Kochan; Redagował: Paweł Bernat) (([email protected], +48 22 653 9700, Reuters Messaging: [email protected]))