O godzinie 13.25 ropa Brent notowana w Londynie kosztowała 101,22 dolara, o 0,88 procent więcej niż na zamknięciu handlu we wtorek, a ropę notowaną w Nowym Jorku wyceniano na 103,89 dolara, o 0,7 procent więcej niż dzień wcześniej.
OPEC poinformował, że zgodził się na zmniejszenie wydobycia do poziomu 28,8 miliona baryłek dziennie, co w praktyce oznacza wydobycie około 520.000 baryłek dziennie mniej niż w lipcu, powiedział prezes OPEC.
Większość analityków oczekiwała, że OPEC pozostawi wydobycie na niezmienionym poziomie. "Uważamy, że jest to istotna sprawa (...) Na rynku liczy się tendencja, a ta właśnie się zmieniła" - powiedział w raporcie Jan Stuart z UBS.
Wzrost cen był jednak ograniczony, ponieważ Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) obniżyła swoją prognozę wzrostu światowego zapotrzebowania na ropę w 2008 roku o 100.000 baryłek dziennie na skutek spowolnienia globalnej gospodarki oraz wysokich cen surowca.
IEA zmniejszyła także szacunki przyszłorocznego wzrostu światowego popytu na ropę o 40.000 baryłek dziennie do poziomu 890.000 baryłek. Rynek czeka dziś na cotygodniowe dane dotyczące zapasów ropy w USA. Analitycy oczekują, że w ubiegłym tygodniu zapasy ropy w USA spadły o 4,4 miliona baryłek na skutek ograniczenia wydobycia z powodu huraganu Gustav. Zapasy benzyny miały w tym okresie spaść o 4,2 miliona baryłek, a produktów ropopochodnych o 2,7 miliona baryłek. Zmierzający ku Zatoce Meksykańskiej huragan Ike sprawił, że większość wydobycia w regionie Zatoki pozostaje wstrzymana na kolejny tydzień. Huragan skierował się ostatnio ku teksańskiemu Corpus Christi, gdzie położone jest wiele amerykańskich rafinerii, co daje jednak nadzieje na ominięcia największych skupisk platform wydobywczych.