W 2009 r. Polnord chce zwiększyć zysk ze sprzedaży o połowę

WARSZAWA, 10 września (Reuters) - Mimo spowolnienia w branży Polnord chce w 2009 roku zwiększyć zysk ze sprzedaży o połowę w stosunku do obecnego roku. Kolejne miesiące przyniosą też zwiększenie udziału przychodów z budownictwa innego niż mieszkaniowe oraz dochodów spoza Polski, powiedział w środę prezes Polnordu, Wojciech Ciurzyński.

Aktualizacja: 26.02.2017 13:35 Publikacja: 11.09.2008 11:19

"My mamy inne dochody (niż ze sprzedaży mieszkań) przede wszystkim z części komercyjnej, dlatego szacujemy, że w przyszłym roku, jeżeli nam się to wszystko uda, to uważamy, że nasze dochody (zysk ze sprzedaży) będą wyższe, może nie dwa razy, ale przynajmniej o 50 procent wyższe niż w tym roku" - powiedział Ciurzyński w wywiadzie dla Reutera.

"Mówiliśmy, że chcemy mieć w całym roku 200 milionów zysku ze sprzedaży i to potwierdzamy. (...) Staramy się, żeby za trzeci kwartał przekroczyć około 50 milionów złotych. Mamy 83 i 50 milionów, czyli na czwarty kwartał zostaje 130 milionów, więc jest szansa dobić resztę" - dodał, mówiąc, że 200 milionów przekroczyć raczej się nie uda. W 2007 roku zysk ze sprzedaży Polnordu wyniósł 95 milionów złotych, a w pierwszym półroczu 2008 roku 83 miliony złotych. Ubiegły rok grupa Polnordu zakończyła 99 milionami zysku netto. Kurs spółki spadł od początku roku o 65 procent. Prezes Polnordu uważa, że obecny kryzys na rynku mieszkaniowym potrwa jeszcze co najmniej rok.

"Jeśli chodzi o mieszkaniówkę, to jest pewien kryzys i potrwa on do momentu, aż rynek 'się wyczyści'. Przewiduję, że potrwa to pewnie jeszcze rok. Natomiast biorąc pod uwagę ilość kredytów hipotecznych, to wcale nie widać, by popyt zmalał, czyli jak ktoś rozumuje prawidłowo to wie, że jednak te mieszkania ktoś będzie wreszcie kupował" - powiedział Ciurzyński.

"Gospodarka się rozwija, płace rosną, bezrobocie spada, czyli ludzie będą musieli kupować (mieszkania)" - dodał. Zdaniem prezesa Polnordu, część obecnych problemów deweloperów na polskim rynku wynika z dużej podaży mieszkań na rynku wtórnym. "Obecnie mieszkania sprzedają osoby, które kupiły mieszkania jako lokatę kapitału. Dlatego ci deweloperzy, którzy mają gotówkę, nie obniżają cen, tylko czekają. Polityka Polnordu jest taka, żeby nadal uzyskiwać maksymalne zyski, nie mniejsze, niż mamy podane do banków, czyli marżę netto 10-12 procent" - powiedział prezes Polnordu.

WIĘCEJ PROJEKTÓW KOMERCYJNYCH I INWESTYCJI W ROSJI

Wobec spowolnienia na rynku mieszkaniowym w Polsce Polnord chce zdywersyfikować źródła dochodów nie tylko między różnymi segmentami, ale także geograficznie. "Plan jest taki, by w ciągu 3-4 lat połowa naszego zysku pochodziła zza granicy. Zaczynamy się interesować Ukrainą, choć to jest ciężki rynek. Jesteśmy zainteresowani Kijowem i Odessą - ale jeszcze nie podjęliśmy decyzji ze względu na ryzyko polityczne" - powiedział Ciurzyński.

"Zrezygnowaliśmy z Rumunii, Bułgarii, bo tam jest dużo firm na przykład z Izraela i trudno nam się przebić na dobre kontrakty" - dodał. Główny nacisk Polnord stawia więc na działalność na rynku rosyjskim.

"W Rosji wykonujemy obecnie kontrakty o wartości 200 milionów dolarów, chcemy to zwiększyć dwukrotnie, do 400 milionów dolarów. Mamy dobrych partnerów, nie kupujemy ziemi, chcemy, by to partner ją wnosił do projektu, bo to eliminuje ryzyko (...)" - powiedział prezes Polnordu.

"W Rosji koszty wykonania są niskie. Marża brutto to 30-40 procent, dla porównania marże w Polsce są w granicach 20 procent (...) Od drugiego kwartalu udział w zysku netto z inwestycji rosyjskich wynosi prawie 35 procent, a zainwestowane pieniądze w Rosji to około 10 procent tego, co inwestujemy w Polsce" - dodał. Spółka chce także zrównoważyć portfel zamówień i działać w różnych segmentach, by zmniejszyć ryzyko dekoniunktury w jednym z nich. "U nas jest cały czas duży udział sprzedaży mieszkań - około 60 procent, a 40 procent to działalność komercyjna. Docelowo chcemy osiągnąć 50 na 50 i to w przyszłym roku, bo wszystkie kontrakty, które teraz uruchamiamy, to działalność komercyjna" - powiedział Ciurzyński.

"Cały czas zwiększamy udział części inwestycji komercyjnych w portfelu, docelowo powinno to być 50 na 50 z budownictwem mieszkaniowym, osiągniemy to już w przyszłym roku" - dodał. Zdaniem prezesa, Polnord powinien działać w różnych asortymentach budownictwa - w inwestycjach biurowych, handlowych, hotelach i budownictwie mieszkaniowym, ponieważ ewentualne załamania rynku nie dotykają wszystkich tych segmentów jednocześnie.

Marta Filipiak i Piotr Skolimowski

(Redagowała: Anna Włodarczak-Semczuk)

(([email protected]; +48 22 6539700; Reuters Messaging:

[email protected]))lplint

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy