WIG 20 zakończył piątek niewielkim wzrostem, ale cały tydzień na minusie

Warszawa, 12.09.2008 (ISB) - Piątkowa sesja na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych zakończyła się niewielkim wzrostem indeksów WIG i WIG 20 osiągniętymi przy raczej skromnych obrotach. Traciły za to indeksy małych i średnich spółek.

Aktualizacja: 26.02.2017 13:12 Publikacja: 12.09.2008 19:05

"Ostania sesja tygodnia w przeciwieństwie do poprzednich rozpoczęła się od zwyżki i dotrwała po zielonej stronie do samego końca. Wzrosty były odpowiedzią na delikatną poprawę na rynku amerykańskim i azjatyckim wywołaną rozpoczęciem rozmów przez bank Lehman Brothers z potencjalnymi inwestorami" - poinformował analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Łukasz Janus.

Niestety optymizm malał w trakcie sesji, a dane nt. sprzedaży detalicznej w USA okazały się słabe, co sprowadziło indeksy do poziomu blisko zamknięć z poprzedniego dnia.

"Gorsze wyniki uderzyły w kontrakty futures na amerykańskie indeksy, co zapowiadało minusowe otwarcie na Wall Street i tak też się stało. Czerwony początek piątkowej sesji za oceanem jednak nie odbił się na naszej giełdzie. Pomógł wyższy odczyt indeksu nastrojów Uniwersytetu Michigan (73,1pkt)" - ocenił analityk.

Janus przypomniał, że statystycznie wrzesień jest najgorszym miesiącem dla rynków kapitałowych.

"Na potwierdzenie tej tezy mamy kolejny tydzień zakończony spadkami. W przekroju pięciu ostatnich dni WIG zniżkował o 1,99%, a WIG20 o 1,84%" - dodał analityk.

W piątek indeks WIG 20 wzrósł o 0,45% do 2 457,33 pkt a WIG o 0,21% do 39 121,03 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły ok. 870 mln zł (ISB)

mtd/amo

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego