Środowe sesje w Nowym Jorku zaczęły się od spadków głównych indeksów. Pierwsze pół godziny Dow Jones Industrial Average zakończył 1,4-proc. stratą. Fed przejmując kontrolę nad American International Group, w zamian za dwuletni kredyt odnawialny w wysokości 85 miliardów dolarów, nie uspokoił inwestorów giełdowych. Banki usztywniły politykę kredytową. Na otwarciu akcje AIG poleciały ponad 50 proc., a później straty inwestorów trzymających te papiery zmniejszyły się do 35 proc. Cena wynosiła wówczas 2,45 dolara. Inwestorzy boją się, że Fed będzie przeciwko wypłacie dywidendy. Kurs akcji Morgana Stanleya, drugiego banku inwestycyjnego, spadł o ponad 40 proc., mimo lepszego wyniku kwartalnego, niż spodziewali się analitycy. Do sektora finansowego inwestorów zniechęciły też straty funduszu Reserve Primary Fund, operującego na rynku pieniężnym. Od początku roku do wtorku subindeks finansowy S&P500 obniżył się 32 proc., podczas gdy cały wskaźnik stracił na wartości 17 proc. Najbardziej poleciały w dół AIG (-94 proc.), Washington Mutual (-83 proc.) i National Corp. (-76 proc.). Firmy budowlane od początku roku do wtorku zyskały 4,3 proc. Główną rolę odegrały rynkowe interwencje rządu i Fedu, spieszących z odsieczą Fannie Mae, Freddie Mac i AIG. Wczoraj budowlanka była w odwrocie. Inwestorzy reagowali na informację, że liczba rozpoczynanych budów domów w USA spadła do najniższego poziomu od 17 lat. Kapitalizacja konglomeratu General Electric zmalała ponad 6 proc. Firma ta działa w wielu sektorach, a jej notowania zazwyczaj odzwierciedlają, jak gracze oceniają perspektywy koniunktury gospodarczej.
Na parkietach naszego kontynentu taniały głównie firmy wydobywcze i finansowe. Na koniec sesji w Europie DJ Stoxx 600 miał na minusie 2,1 proc.
Dow Jones w Nowym Jorku na wczorajszym zamkniźciu był o 4 proc. niżej niż dzień wcześniej. Najbardzej spadł Nasdaq - o 5 procent.