Słabe dane o sprzedaży detal. kolejnym argumentem przeciwko podwyżce stóp we IX - analitycy

Warszawa, 23.09.2008 (ISB) - Opublikowane w wtorek dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pokazały wyraźny spadek sprzedaży detalicznej. Zdaniem analityków, to kolejne argumenty dla "gołębiego" skrzydła w Radzie Polityki Pieniężnej (RPP) i okażą się na tyle mocne, by utrzymać dotychczasowe parametry polityki pieniężnej na trwającym właśnie posiedzeniu Rady. Jednak w październiku przegrają z obawą o spełnienie inflacyjnego kryterium z Maastricht w 2011 r.

Aktualizacja: 26.02.2017 12:15 Publikacja: 23.09.2008 15:18

"Sierpniowe dane wskazują na spowolnienie popytu konsumpcyjnego, a jest to efektem zarówno niekorzystnej liczby dni roboczych w tym miesiącu, jak i zmiany struktury spożycia. W kolejnych miesiącach dynamika sprzedaży powinna pozostać powyżej 10,0% r/r. Kolejnym wyjątkiem może być listopad, kiedy to efekt liczby dni roboczych prawdopodobnie zepchnie ją poniżej tej wartości" - powiedziała ekonomistka Banku Pekao SA Agnieszka Decewicz.

Z jej opinią zgadzają się także eksperci Invest Banku, dodając - poza uwagami o charakterze statystycznym - kilka nowych spostrzeżeń.

"Ujemna dynamika sprzedaży w wyspecjalizowanych sklepach z żywnością była związana z silnym wzrostem cen żywności w przeciągu ostatniego roku. Mógł on wpłynąć na zmianę zachowań konsumenckich i zastąpienie w koszykach konsumentów drogiej żywności wysokiej jakości, sprzedawanej w wyspecjalizowanych sklepach jej tańszymi odpowiednikami, sprzedawanymi w hipermarketach" - ocenia główny ekonomista banku Jakub Borowski.

Analityk dodaje, że ujemny wkład do dynamiki sprzedaży detalicznej ma od dwóch miesięcy również sprzedaż pojazdów samochodowych i motocykli, która w 2007 r. rosła najszybciej ze wszystkich składowych sprzedaży detalicznej - średniorocznie o 35,1% r/r.

"Do obniżenia tempa wzrostu sprzedaży w salonach motoryzacyjnych przyczyniła się bardzo silna aprecjacja złotego, która sprzyjała importowi samochodów używanych z zagranicy oraz koszty eksploatacji prywatnych środków transportu, które wzrosły pomiędzy styczniem a sierpniem br. o średnio 8,1% r/r" - wyjaśnia Borowski.

Również pozostali ekonomiści zostali zaskoczeni niskim odczytem wskaźnika sprzedaży detalicznej. Pozostają jednak optymistami, licząc, że kolejne miesiące będą nieco lepsze.

"Wzrost sprzedaży detalicznej w sierpniu jest najniższym w tym roku, co więcej, po raz pierwszy w tym roku roczna dynamika sprzedaży zanotowała poziom jednocyfrowy. Głównymi 'sprawcami' tak niskiego wzrostu sprzedaży był kolejny znaczący spadek sprzedaży samochodów i żywności. Pozostałe kategorie nadal rosły w dwucyfrowym wysokim tempie, co oznacza że popyt konsumpcyjny gospodarstw domowych nie jest na razie ograniczany" - zauważa analityk Banku BPH Monika Kurtek.

Natomiast eksperci Banku Millennium nie martwią się bardzo coraz większą zadyszką segmentu motoryzacyjnego i spadającą sprzedażą żywności. Uważają to wręcz za normalny proces przy bogacącym się społeczeństwie, nie do końca także ufają danym GUS-owskim.

"Niska dynamika sprzedaży żywności to w głównie efekt wzrostu zamożności gospodarstw domowych, które w obliczu poprawy sytuacji dochodowej nie zwiększają wydatków na żywność. Tym bardziej, że sierpień jest miesiącem wakacyjnym i co roku obserwujemy coraz większą liczbę Polaków wyjeżdżających za granicę, stąd efekt ten przybiera na sile" - wyjaśnia ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski.

Analityk podkreśla, że publikowane przez GUS dane o sprzedaży nie obejmują targowisk i bazarów, oraz małych sklepów zatrudniających mniej niż 9 osób, co eliminuje sporą część zbiorowości. Zauważa także dalszy spadek notuje sprzedaż samochodów, ale i ten fakt nie budzi jego obaw.

"Słabe wyniki sprzedaży samochodów to w pewnej mierze efekt rosnącego importu samochodów z zagranicy, w tym również samochodów używanych, tym bardziej, że mocny złoty zwiększył atrakcyjność ich importu. Dane te wpisują się w scenariusz stopniowego wyhamowywania gospodarki, choć trudno na podstawie fragmentarycznych, miesięcznych danych o sprzedaży detalicznej przesądzać o trendach w zakresie konsumpcji prywatnej. Sytuacja dochodowa gospodarstw domowych utrzymuje się na dobrym poziomie, stąd perspektywa znacznego wyhamowania konsumpcji wydaje się nam mało prawdopodobna" - przekonuje Maliszewski.Analityk dodaje, że w kontekście polityki pieniężnej dane te nie zmieniają jego oczekiwań. Co prawda, choć wyhamowanie tempa wzrostu gospodarczego stanowi argument dla przeciwników zacieśniania polityki monetarnej, to wciąż wysoka inflacja, przekraczająca wyraźnie cel inflacyjny oraz płace rosnące w tempie przekraczającym wydajność pracy, jak również euro aspiracje mogą przekonać większość Rady do jeszcze jednej podwyżki stóp w tym roku.

"Wciąż prawdopodobna wydaje się jeszcze jedna podwyżka stóp procentowych o 25 pb., która nastąpi w październiku br." - podsumował ekonomista Millennium.

Podobnego zdania są pozostali ekonomiści, zgodnie obstawiając październikowy termin kolejnej podwyżki stóp procentowych. Przypominają także, że jeszcze do ubiegłego miesiąca część z nich uważała, że nawet to jedno zacieśnienie polityki pieniężnej nie jest pewne, ale po podaniu terminu wejścia Polski do strefy euro restrykcyjność RPP musi się zwiększyć.

"Dane o sprzedaży detalicznej wspierają scenariusz, zgodnie z którym Rada nie zmieni stóp procentowych na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu. Są kolejnym bowiem sygnałem wskazującym, że polska gospodarka wyraźnie zwalnia. W tej sytuacji głównym argumentem, który może skłonić RPP do zacieśnienia polityki monetarnej w październiku jest konieczność obniżenia średniorocznego wskaźnika HICP w pierwszej połowie 2011 r. do poziomu zapewniającego spełnienie kryterium inflacyjnego z Maastricht" - zaznaczył Jakub Borowski

GUS podał we wtorek, że sprzedaż detaliczna wzrosła w sierpniu o 7,7% r/r - wobec 14,3% w lipcu - czyli znacznie poniżej 12,3-proc. oczekiwań ekspertów ankietowanych przez agencję ISB. (ISB)

lk/tom

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy