"W pierwszym kwartale przyszłego roku chcemy zakończyć negocjacje z grupami energetycznymi jakie projekty [w dziedzinie elektrowni gazowych - przyp. ISB] chcą zrealizować, aby zbilansować zapotrzebowanie elektroenergetyki na paliwo gazowe w perspektywie 2015-2018 i pod to przygotować bilans gazu, do którego dostosujemy kierunki jego dostaw" - powiedział Szubski podczas spotkania z dziennikarzami.
Dodał, że liczy na podpisanie wiążących porozumień, kto i jakie ilości gazu chce odbierać w przyszłości, z sankcjami za brak odbioru.
Według wstępnych deklaracji firm energetycznych mogłyby one wybudować w Polsce nawet 7 tys. MW na gaz. "Budzi to jednak nasz brak wiary. Wydaje się, że realna jest budowa 3-4 tys. MW w perspektywie 7-10 lat" - powiedział.
Prezes poinformował, że PGNiG nie wyklucza żadnego wariantu swojego udziału w projektach energetycznych - wejścia kapitałowego do projektu budowy bloku opalanego gazem, albo występowania w roli dostawcy paliwa gazowego. "Przygotowujemy obecnie studium zasad udziału PGNiG w projektach energetycznych" - podkreślił.
Dodał, że w związku z obecną sytuacją na rynkach finansowych wydaje się, że bardziej oczekiwany będzie bezpośredni, kapitałowy udział PGNiG w projektach, niż tylko jako dostawcy paliwa.