OFE skupią się tylko na płynnych akcjach?

Niższa kwota przekazywana do otwartych funduszy emerytalnych oraz modyfikacja limitów inwestycyjnych będzie oznaczać zmiany polityki inwestycyjnej tych instytucji

Aktualizacja: 27.02.2017 05:25 Publikacja: 08.01.2011 04:25

OFE skupią się tylko na płynnych akcjach?

Foto: GG Parkiet

[[email protected]][email protected][/mail]

Jeśli rządowe plany zmniejszenia składki do OFE z obecnych 7,3 proc. płacy brutto do 2,3 proc., (docelowo od 2017 r. do 3,5 proc.) zaczną obowiązywać od kwietnia, to transfery do funduszy emerytalnych zostaną w tym roku zmniejszone do kwoty ok. 11–12 mld zł wobec zapowiadanych 23,8 mld zł. W 2012 r. OFE dostaną w formie składek klientów 7,5 mld zł.

[srodtytul]Mniejsze zakupy[/srodtytul]

Zdaniem specjalistów do momentu pojawienia się ostatecznych informacji o możliwościach działalności lokacyjnej OFE fundusze będą koncentrowały się na najbardziej płynnych aktywach. Oznacza to, że w inwestycjach giełdowych skupią się na największych spółkach. Mogą zatem sprzedawać jedne papiery i w to miejsce kupować inne. Mogą też zacząć skracać termin zapadalności portfeli papierów dłużnych.

Jaka będzie reakcja w dłuższym terminie? W opinii Grzegorza Zubrzyckiego, członka zarządu PTE Allianz, alokacja większej lub mniejszej kwoty, pominąwszy aspekt płynności, nie wpłynie bezpośrednio na modyfikację strategii inwestycyjnej. – Przy zachowaniu obecnie obowiązujących limitów inwestycyjnych mniejsza składka będzie po prostu oznaczała, że potencjalne inwestycje będą mniejsze – uważa Zubrzycki.

W 2010 roku OFE wydały na akcje rekordową kwotę prawie 17 mld zł. Sporą część tych pieniędzy przeznaczyły na ofertę akcji sprzedawanych przez Skarb Państwa. Na powtórzenie tego wyniku po wprowadzeniu zmian nie będzie szans.

[srodtytul]Wzrośnie zmienność[/srodtytul]

– Obecność funduszy emerytalnych na giełdzie jako potencjalnych nabywców przyczyniała się do stabilizacji polskiego rynku akcji i do relatywnie wyższych wycen akcji – zaznacza Piotr Kalisz, główny ekonomista Banku Handlowego.

– Z uwagi na spadek znaczenia OFE zwiększy się zmienność na rynkach finansowych, a w konsekwencji umocni się pozycja inwestorów zagranicznych – mówi jeden z zarządzających. – Każdy inwestor przy zwiększonym ryzyku będzie żądał wyższej premii, czyli wzrostu oczekiwanej stopy zwrotu, a więc niższych cen.

[srodtytul]Efekt większego limitu akcji[/srodtytul]

Zmienić ma się jednak nie tylko wysokość składki trafiającej do OFE, ale również limity inwestycyjne dla funduszy. Obecnie akcje mogą stanowić maksymalnie 40 proc. portfela. Według zapowiedzi rządu OFE będą mogły więcej inwestować w akcje. To już może mieć wpływ na politykę inwestycyjną OFE. Podobnie – możliwość tworzenia funduszy o różnej strategii inwestycyjnej, o czym także mówi rząd.

Gdyby rząd znacząco podniósł limit inwestycji w akcje, to – zdaniem zarządzających – istnieje ryzyko, że pozostali inwestorzy uznają to jako zapowiedź wzmożonych zakupów akcji przez OFE od II kwartału. – I wykorzystają to wcześniej, odpowiednio pozycjonując się na rynku – mówi jeden z nich.

Osoby odpowiedzialne za inwestycje w OFE podkreślają, że dziś niższa kwota przekazywana do OFE na pewno powoduje, że „znika” istotna kwota potencjalnego popytu, co każe nieco ostrożniej oceniać perspektywy koniunktury na rynku.

Grzegorz Chłopek, wiceprezes PTE ING, mówi zaś, że jedno jest pewne: udział akcji w całych oszczędnościach emerytalnych Polaków będzie się zmniejszał. Dziś ubezpieczony przy pensji wynoszącej 3 tys. zł przekazuje do OFE 219 zł, z czego maksymalnie 88 zł jest?inwestowane w akcje. Po zmniejszeniu składki do OFE, nawet jeśli całość będzie można ulokować w akcjach, będzie to 69 zł.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28