[b]2010 r. należał do waszego biura – zwiększyliście przewagę nad konkurencją, jeżeli chodzi o obroty na rynku akcji. Jaka była recepta na sukces?[/b]
Nikt chyba nie spodziewał się, że obroty w 2010 r. będą tak wysokie. Dom Maklerski Banku Handlowego urósł zdecydowanie więcej niż rynek, a zawdzięczamy to przede wszystkim profesjonalnej usłudze, czego konsekwencją są dobre relacje z klientami krajowymi i zagranicznymi. Nie bez znaczenia był też nasz udział w transakcjach prywatyzacyjnych.
[b]DM BH kojarzony jest jako główny pośrednik dla Skarbu Państwa w sprzedaży mniejszościowych pakietów…[/b]
O udział w takich transakcjach zawsze starają się wszyscy brokerzy, gdyż są one prestiżowe, a klienci cenią brokerów za dostęp do tego typu pakietów. Skarb Państwa zapraszał nas do konsorcjów, więc wygląda na to, że jako DMBH i Citi spełnialiśmy jego wymagania i oczekiwania.
[b] W 2010 r. na polskim rynku pojawiły się największe banki inwestycyjne z zagranicy. Część z nich chce obsługiwać także OFE i TFI. Co na to wasi dotychczasowi klienci?[/b]