Ukraińskie aktywa są niedowartościowane

Pytania do... Andrija Dmitrienki, dyrektora w Dragon Capital

Aktualizacja: 27.02.2017 04:12 Publikacja: 27.01.2011 06:29

Ukraińskie aktywa są niedowartościowane

Foto: Archiwum

[b]Dragon Capital chce zachęcać notowane za granicą ukraińskie spółki, aby wprowadziły swoje akcje także na ukraińską giełdę. Dlaczego firmy te od początku nie są notowane na Ukrainie?[/b]

Jeśli na przykład spółka jest zarejestrowana za granicą jako holding, który może konsolidować także spółki spoza Ukrainy, nie może być notowana w Kijowie. Polska giełda jest dla ukraińskich firm atrakcyjna, bo dzięki sprawnie działającym funduszom emerytalnym jest obecnie większa i bardziej płynna niż ukraińska. Poza tym Polska stanowi dla wielu firm zza wschodniej granicy ważny rynek, a wymogi stawiane debiutantom na GPW są łagodniejsze niż np. na głównym rynku giełdy londyńskiej. Polskim inwestorom jest też relatywnie łatwo zrozumieć i wycenić ukraińskie spółki, ze względu na sąsiedztwo tych krajów.

[b]Czy będziecie także próbowali nakłonić jak najwięcej potencjalnych debiutantów, aby wybierali giełdę ukraińską, zamiast zagranicznych?[/b]

Chcielibyśmy, aby na Ukrainie notowanych było jak najwięcej podmiotów, ale zdajemy sobie sprawę, że niektóre ukraińskie spółki będą nadal wolały sprzedawać akcje na GPW. Dlatego zdecydowaliśmy się zostać zdalnym członkiem warszawskiej giełdy, dzięki czemu możemy bezpośrednio handlować akcjami notowanych na niej firm ukraińskich.

[b]Jako jedną z zalet polskiego rynku wymienił pan obecność OFE. Czy w związku z tym niepokoi pana planowane przez rząd zmniejszenie wpłacanych do tych funduszy składek?[/b]

Z tego, co się orientuję, zmiany w polskim systemie emerytalnym zmniejszą raczej inwestycje OFE w obligacje, a nie w akcje. Choć wpłaty do OFE będą mniejsze, rząd planuje przecież podniesienie limitu udziału akcji w portfelach tych funduszy. Nawet jeśli ta reforma będzie miała negatywny wpływ na funkcjonowanie giełdy, nie będzie on katastrofalny.

Polskie fundusze emerytalne i inwestycyjne wciąż będą generowały wystarczające strumienie gotówki, aby zagwarantować popyt na atrakcyjne akcje ukraińskich spółek.

[b]Notowane w Polsce ukraińskie spółki reprezentują głównie sektor rolno-spożywczy. Czy należy się spodziewać, że na GPW będą trafiały również wschodnie spółki z innych branż?[/b]

Sądzę, że tak. Dowodzi tego dość udany debiut węglowej grupy Sadovaya. Ale trzeba pamiętać, że firmy z sektorów rolnego i dóbr konsumpcyjnych są na rynkach wschodzących szczególnie atrakcyjne, korzystają bowiem z rosnącego popytu konsumpcyjnego na rodzimych rynkach. Ukraińskim firmom rolnym pomagają ostatnio także zwyżki cen surowców, spowodowane słabymi zbiorami w innych krajach. Poza tym, są to sektory, które w przeciwieństwie do firm użyteczności publicznej czy koncernów naftowych nie są poddane surowym regulacjom. To dla inwestorów ważne.

[b]Czy nie jest tak, że spośród ukraińskich spółek na GPW szczególnie opłaca się wybierać te, które nie mają licznych odpowiedników w Polsce?[/b]

Inwestorzy, którzy kupili akcje grupy Sadovaya, mogli przecież się zdecydować na Bogdankę albo zainwestować w spółkę górniczą za granicą. Według mnie o atrakcyjności ukraińskich firm nie przesądza to, że reprezentują rzadkie na GPW sektory, tylko ich niskie wyceny i perspektywy szybkiego wzrostu gospodarczego Ukrainy. Wiele ukraińskich aktywów jest niedowartościo- wanych, w porównaniu z innymi rynkami wschodzącymi.

[b]Władze GPW chcą stworzyć indeks spółek ukraińskich. Czy to spopularyzuje polską giełdę wśród poszukujących kapitału firm zza wschodniej granicy?[/b]

Indeksy nie mają z reguły bezpośredniego związku z płynnością objętych nim spółek. Ale w oparciu o indeksy tworzone są kontrakty terminowe i fundusze, co daje nową możliwość inwestowania w akcje wchodzących w ich skład firm. Utworzenie takiego wskaźnika w Polsce może więc sprawić, że ukraińskie spółki będą znane szerszemu kręgowi inwestorów. W tym sensie może wykreować dodatkowy popyt na ich walory.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy