Istnieje jeszcze możliwość wspólnego wypracowania stanowiska, ale po tym jak jego treść przyjmą kierownictwa poszczególnych organizacji. Jednak jak nam powiedział Grzegorz Byszewski, ekspert Pracodawców RP najprawdopodobniej nie będzie to konsensus wszystkich organizacji.

Możliwe jest jeszcze jedno spotkanie członków KT w poniedziałek, dzień przed posiedzeniem rządu, na którym omawiany ma być projekt zmian w sposobie dzielenia składki emerytalnej między ZUS i OFE. Rząd chce ograniczyć przyrost długu publicznego i deficytu. Stąd zamiast 7,3 procent składki emerytalnej do OFE miałoby trafić 2,3 procent. Pozostałe 5 procent byłoby księgowane na kontach osobistych w ZUS-ie. Takie rozwiązania miałyby się zmieniać od 2013 roku.

W 2017 roku do OFE przekazywane byłoby 3,5 procent naszych pensji. Pracodawcy chcą jednak, by nie było to 3,5 procent, ale co najmniej 5 procent. W prospekcie porozumienia,jakie miały podpisać organizacje nie znalazł się zapis do jakiej wysokości składka przekazywana do OFE ma wrócić, tylko wskazanie, że musi mieć taką wysokość by zwiększyć efektywność inwestowania w obu filarach oraz zapewnić nie niższa niż obecnie stopę zwrotu ( czyli wysokość emerytury względem ostatniego wynagrodzenia).

Dla części organizacji taki wymóg, a nie propozycja konkretnych liczb, była za ogólna. Podczas ostatniego spotkania zespołu komisji Trójstronnej do spraw ubezpieczeń minister Michał Boni mówił, że jeśli partnerzy społeczni zgodzą się, by po roku 2017 składka przekazywana do OFE była wyższa niż planowane 3,3 procent i przygotują taką rekomendację, to minister na pewno ją przedstawi na posiedzeniu komitetu stałego Rady Ministrów.