Sentyment wobec ryzykownych aktywów pozostaje dobry. W szerszym kontekście jesteśmy po udanych wynikach za II kw. i przed obniżkami stóp procentowych. Mimo że amerykańska gospodarka spowalnia łagodzenie polityki monetarnej powinno zapewnić dogodne środowisko do kontynuowania hossy.
Po piątkowych słabszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku inwestorzy zaczęli wyceniać większą skalę cięć stóp procentowych przez Fed. Przyszłotygodniowa 25-punktowa obniżka jest już całkowicie wyceniona. W tym tygodniu czekają nas jeszcze dane o sierpniowej inflacji w USA. Jeśli ta zaskoczy po niższej stronie rynek zacznie wyceniać głębsze dostosowanie.
Na Starym Kontynencie główne indeksy poruszają się bez większej historii. Niemiecki Dax konsoliduje się tuż powyżej wsparcia. Europejskie indeksy znajdują się w nieco gorszym położeniu, ponieważ EBC zakończył już cykl obniżek stóp i czwartkowe posiedzenie przyniesie utrzymanie kosztu pieniądza na niezmienionym poziomie.
Uwagę cały czas przykuwają notowania złota, które z sesji na sesję wspinają się coraz wyżej i dziś dotarły do poziomu 3650 USD za uncję. Obawy o niezależność Fed w połączeniu z oczekiwaniami na łagodzenie polityki monetarnej to teraz główne paliwo do wzrostów cen złota.
Eurodolar w oczekiwaniu na sierpniowe dane o amerykańskiej inflacji koryguje się nieco po ostatnich wzrostach. Premier Francji François Bayrou zgodnie z oczekiwaniami przegrał głosowanie nad wotum zaufania w parlamencie, co oznacza trzecią zmianę rządu od nieco ponad roku. Eurodolar pozostał jednak niewzruszony na te informacje. Na rynku złotego konsolidacja trwa, a euro kosztuje 4.25.
