Nie byłoby to nic niezwykłego, gdyby nie to, że popyt inwestorów sięgnął 5,1 mld zł. Duże zainteresowanie papierami spowodowało wzrost ich cen w porównaniu z ostatnią aukcją – sprzed tygodnia. Obrazuje to obniżenie średniej rocznej rentowności sprzedawanych bonów – do 4,489 proc. z 4,508 proc. na przetargu 3 marca.

Krótkie papiery są popularne m.in. wśród banków, które w ostatnim czasie mają spore nadwyżki gotówki. Ostatni raz takie zainteresowanie inwestorzy zgłosili w lipcu 2010 r., kiedy MF sprzedało bony warte 1,8 mld złotych przy popycie 5,83 mld złotych.

Od początku roku resort pozyskał ze sprzedaży papierów „krótszych” niż rok 10,7 mld zł, co stanowi niemal trzecią część zrealizowanych emisji na rynku krajowym. Popularność bonów rośnie także dzięki zmianie warunków ich emisji. Aby podwyższyć płynność, MF zdecydowało się sprzedawać tę samą serię bonów przez miesiąc (w efekcie termin zapadalności na kolejnych sesjach skraca się z 52 do 51, 50 i 49 tygodni). W ten sposób w portfelach inwestorów znajdują się bardziej porównywalne papiery.

W środę MF zaoferuje zerokuponowe papiery dwuletnie o wartości 3–4,5 mld zł.