Od początku roku wyparowało 25 proc. wartości budowlanki

Trwa przecena firm z branży budowlanej.?Wśród analityków dominuje pogląd, że akcje tych spółek w dalszym ciągu będą się zachowywały gorzej od rynku. Pojawiają się jednak pierwsze opinie, że sektor został przeceniony zbyt mocno

Aktualizacja: 25.02.2017 18:20 Publikacja: 20.05.2011 07:02

Od początku roku wyparowało 25 proc. wartości budowlanki

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch DM Danuta Matloch

O blisko 25 proc., do 8,6 mld zł, spadła od początku roku wartość rynkowa ośmiu największych spółek budowlanych z GPW – wynika z szacunków „Parkietu”. Najwięcej, około 50 proc., straciły papiery Erbudu, blisko 45 proc. Mostostalu Warszawa . Przeszło 30-proc. spadki zanotowały ponadto kursy PBG i Hydrobudowa Polska.

[srodtytul]Słaby początek roku[/srodtytul]

Inwestorów rozczarowały wyniki za I kwartał. Przychody ośmiu analizowanych firm wzrosły w porównaniu z tym okresem 2010 r. o 12,4 proc., do 3,6 mld zł. Gorzej wyglądają kolejne szczeble rachunku zysków i strat. Łączny wynik operacyjny spadł o 11,2 proc. (wyniósł 138 mln zł). Ich czysty zarobek obniżył się o 1,2 proc., do 98,7 mln zł. Wynik operacyjny udało się poprawić zaledwie dwóm firmom (PBG i Mostostalowi Zabrze). Te same spółki były też jedynymi, których czysty zarobek okazał się wyższy niż przed rokiem.

Robert Maj z KBC Securities ocenia, że w I kwartale rozczarował zwłaszcza Polimex-Mostostal, który zanotował spadki marż w głównych segmentach działalności: produkcyjnym i energetycznym. – W wypadku PBG negatywnym zaskoczeniem była natomiast bardzo niska marża brutto ze sprzedaży w budownictwie drogowym (1,5?proc. przy 123,1 mln zł obrotów – red.). Ten segment osiąga wyższą rentowność w II i?III kwartale. Nie spodziewałbym się jednak wzrostu marży brutto ze sprzedaży niż 4–5 proc. – mówi.

[srodtytul]Portfele zleceń mogą spaść[/srodtytul]

Obawy budzą też zapowiadane ograniczenia inwestycji infrastrukturalnych. W tym roku rozstrzygniętych ma zostać 20 przetargów na budowę w sumie 250 km dróg i autostrad, szacowanych na około 11–12 mld złotych. Wszystkie zostały już ogłoszone. Konrad Księżopolski z Wood & Company ocenia, że jest ryzyko spadku wartości portfeli zleceń, które w wypadku największych firm są napompowane dzięki infrastrukturze. – Jeśli nie będzie segmentu, który zapełni lukę po infrastrukturze, z dużym prawdopodobieństwem obniżą się też przychody. Z racji niskich marż w projektach infrastrukturalnych negatywny wpływ na wynik netto powinien być mniejszy niż na przychody – mówi. – Spadek inwestycji drogowych będzie większym problemem dla mniejszych spółek budowlanych i ich podwykonawców – zaznacza.

[srodtytul]Kiedy koniec spadków?[/srodtytul]

Wśród analityków przeważa pogląd, że w najbliższych miesiącach branża budowlana dalej będzie się zachowywała słabiej od rynku. Inwestorów odstraszać mogą zwłaszcza zapowiedzi ograniczenia wydatków na budowę dróg i autostrad oraz oczekiwane pogorszenie wyników.

Pojawiają się już jednak pierwsze opinie, że branża została przeceniona za mocno. – Wydaje mi się, że ceny akcji spółek budowlanych spadły już do atrakcyjnych poziomów (wskaźnik cena/zysk dla WIG-Budownictwo wyniósł w środę 19,53, dla WIG 14,28 – red.). Ostatnie spadki spowodowane są słabymi wynikami za I kwartał. Na niekorzyść firm działają też obawy związane z energetyką, spadkiem inwestycji w infrastrukturę i presją marżową – komentuje Konrad Księżopolski.

– Wszystkie te czynniki determinują negatywne nastawienie do branży. Wyjątkiem jest tu Budimex, którego kurs zachowuje się dobrze ze względu na dywidendę, którą spółka wypłaca i będzie wypłacała – zaznacza. Robert Maj spodziewa się, że kursy będą szukać stabilizacji. – W ostatnim czasie akcje spółek budowlanych testowały dolne poziomy cenowe. Dlatego na podstawie analizy technicznej nie wykluczam, że kursy będą się odbijać. Nie sądzę jednak, że to odbicie będzie długotrwałe, bo fundamenty wciąż są dość niepewne – mówi. – Opóźniają się przetargi energetyczne, w kolejnych latach spadną ponadto inwestycje samorządów i GDDKiA. Przesuwa się też wydawanie pieniędzy na kolei – wylicza.

[ramka][srodtytul]Branża będzie się zachowywać gorzej niż rynek[/srodtytul]

[b]Andrzej Bernatowicz, analityk, DM IDMSA[/b]

Perspektywy dla branży budowlanej nie są zbyt dobre, gdyż powoli kończą się inwestycje infrastrukturalne i nie jest jasne, kiedy ruszy budownictwo energetyczne. Dlatego spodziewam się, że w dłuższym terminie branża będzie się zachowywała słabiej niż rynek, choć możliwe są krótkie korekty.

Gdyby w tym roku rozstrzygnięte zostały któreś z dużych przetargów energetycznych, to mogłoby to stanowić pozytywny impuls dla kursów firm ze zwycięskich konsorcjów. Postępowania się jednak przeciągają i nie wiadomo, czy któreś z nich zakończy się jeszcze w tym roku. Nie wiadomo też, jaka będzie rentowność zleceń. Polskie firmy nie mają bowiem doświadczenia w budowie dużych bloków, więc większość know-how dostarczą firmy zagraniczne. Spośród spółek z GPW największe szanse na duże zlecenia energetyczne mają Polimex-Mostostal i PBG, ale moim zdaniem będą to głównie roboty ogólnobudowlane. Pozytywnie oceniam firmy od dawna wyspecjalizowane w kontraktach energetycznych, takie jak Energomontaż-Południe. Perspektyw rozwoju w tej branży nie widzę natomiast dla Trakcji Polskiej, która ma największą ekspozycję na sektor infrastruktury. Ako

[srodtytul]Po 2012 roku trudniej będzie o zapełnienie portfeli[/srodtytul]

[b]Krzysztof Pado, analityk, DM BDM[/b]

Wyniki spółek budowlanych za pierwszy kwartał mogły rozczarować, stąd ostatnie spadki kursów. Długoterminowo niekorzystnie na ceny ich akcji wpływa ponadto oczekiwany spadek wydatków na drogi i inwestycje samorządowe oraz możliwe ograniczenie finansowania ze środków UE. Indeks WIG-Budownictwo bardzo dużo ostatnio stracił,?dlatego myślę, że część spółek uwzględnia już w wycenach te negatywne czynniki.

Szczególnie słabe perspektywy dostrzegam w budownictwie drogowym. Coraz więcej mówi się o problemach z realizacją zleceń z tego segmentu, o firmach rezygnujących z kontraktów lub niepłacących podwykonawcom. Konkurencja o zlecenia była bardzo duża, więc niektóre firmy mogły nie doszacować kosztów. Nadal słabo zachowuje się też segment prywatny, choć zauważalne jest odbicie. Firmy wiele sobie obiecują po inwestycjach energetycznych. Projekty w tym segmencie wciąż są jednak przesuwane.

Do końca 2012 r. firmy budowlane nie powinny mieć problemów z zapełnieniem portfeli zleceń. Potem spadną jednak wydatki na budowę dróg i autostrad, przez co mogą pojawić się kłopoty. ako[/ramka]

[[email protected]][email protected][/mail]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy