KNF na wczorajszym posiedzeniu podwyższyła wagę ryzyka dla takiego zaangażowania z 75?proc. do 100 proc. Uchwała wejdzie w życie za rok. Będzie oznaczać, że na każde 100 zł kredytów walutowych w portfelu bank będzie musiał posiadać 8 zł kapitału wobec 6 zł obecnie. W kwietniu kredyty walutowe dla klientów indywidualnych miały wartość 175,2 mld zł.
Z szacunków Mariusza Zygierewicza ze Związku Banków Polskich wynika, że zmiana uchwały oznacza wzrost wymogu kapitałowego dla banków o 3,3 mld zł. – Przy obecnym stanie kapitałów współczynnik wypłacalności obniżyłby się o 1,3 pkt proc. – dodaje Zygierewicz. W kwietniu średni współczynnik wypłacalności sektora bankowego wynosił 14,0 proc.
Bankowcy uważają, że to kolejny krok, który ma zniechęcić do udzielania kredytów walutowych.
– Podniesienie wagi ryzyka dotyczy nie tylko nowo udzielanych kredytów, ale całego historycznego portfela kredytów walutowych – wskazuje Piotr Kowynia, dyrektor departamentu zarządzania ryzykiem Raiffeisen Bank Polska. – Można z tego wnioskować, że nadzorca chce nie tylko zachęcić banki do większej ostrożności w dalszym udzielaniu kredytów walutowych, ale również wymusić zwiększenie kapitałów w bankach już istotnie zaangażowanych w te kredyty.
Część bankowców uważa, że nie ma potrzeby wprowadzania takich regulacji.