Reklama

Brokerzy dostali niewielkie rabaty

Pod koniec października Giełda Papierów Wartościowych zdecydowała się na czasowe obniżenie opłat pobieranych od brokerów. Inwestorzy nie powinni jednak liczyć na wyraźnie korzystne zmiany taryfikatorów biur.

Aktualizacja: 24.02.2017 04:49 Publikacja: 08.11.2011 00:10

 

Uchwała zarządu warszawskiej giełdy, która nie została podana do publicznej wiadomości, zakłada obniżenie stawek od zleceń w okresie od listopada do końca 2012 r. Mowa w niej o „bodźcach rozwojowych", „aktywnym poszukiwaniu inwestorów" i „podtrzymaniu zainteresowania" dotychczasowych giełdowych graczy w kontekście trudnej sytuacji na rynkach kapitałowych. W praktyce jednak sprowadza się do wyrównania nadpłaconych faktur za I i II?kwartał.

W sierpniu biura zostały niespodziewanie wezwane do uiszczenia niebagatelnych dla nich dodatkowych kwot – nawet kilkuset tysięcy złotych. O tym, o jaką sumę chodzi, można wnioskować z raportu półrocznego GPW, z którego wynika, że „do przychodów II?kwartału zaliczono kwotę niezafakturowanych opłat w I kwartale w wysokości 3?mln zł". Licząc okres siedmiomiesięczny, giełda domagała się od swoich członków nawet  6?mln zł. Zdaniem brokerów – niesłusznie.

Po długich negocjacjach z branżą maklerską władze GPW?zdecydowały się na kompromisowe rozwiązanie – każdy broker, który zastosował się do korekty faktur i nie zalega wobec giełdy z żadnymi należnościami, liczyć może na ulgę w opłatach. Rabat wygaśnie, kiedy łączna suma korzyści biura wyrówna się z wcześniejszą dopłatą. Bonifikata nie jest duża – przykładowo dla transakcji do 100 tys. zł stawka została ograniczona z 0,033 do 0,032 proc. wartości, dla zleceń w przedziale 100 tys. zł – 2 mln zł – z 0,024 proc. do 0,021 proc.

– W?ten sposób GPW nie musi się obawiać nagłego pogorszenia wyniku, nieuchronnego, gdyby zwrot nadpłaty nastąpił jednorazowo. Biura zaś liczyć mogą na stopniowe odzyskanie nadpłaconych kwot. Trudno liczyć, aby w takim wariancie prowizje stosowane przez brokerów zostały obniżone – mówią przedstawiciele biur proszący o anonimowość.

Reklama
Reklama

Mimo to biura nie rezygnują, z przekonania władz GPW?do większej ingerencji w cennik w świetle kryzysu na rynkach. – W?porównaniu z innymi parkietami warszawska giełda nie jest tania i warto się zastanowić nad ewentualnymi korektami – mówią ich szefowie. Z uwagi na delikatną materię i rozbieżności interesów w samej branży proszą jednak o nieujawnianie nazwisk.

O rozwiązaniach taryfowych rozmawiać ma dziś z zarządem GPW Komitet ds. Regulacji Rady Giełdy. Z?ustaleń „Parkietu" wynika jednak, że trudno liczyć na szybkie decyzje. O tym, jakie będą prowizje maklerskie w 2012 r., dowiemy się w grudniu, kiedy oprócz GPW swój cennik ustali Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama