– Już ponad połowa nowej sprzedaży jest pozyskiwana przez agentów – przyznał w rozmowie z „Parkietem" prezes Link4 Roger Hodgkiss. Jak wynika z niepotwierdzonych informacji w tej chwili, po kilku tygodniach działalności, Proama sprzedała około 1 tys. polis. Spółka skupia się na ubezpieczeniach motoryzacyjnych, chcąc zwabić klientów między innymi wyższymi niż rynkowe zniżkami za bezwypadkową jazdę. Maksymalnie mogą one osiągnąć 70 proc. – Badania pokazały, że w Polsce dla kierowców ważny jest element kosztowy. We Francji dla porównania bardzo popularna jest opcja „płacisz, jeśli jedziesz", pozwalająca ponosić koszt polis tylko wówczas, gdy samochód jest faktycznie używany. Możliwe, że w Polsce też to rozwiązanie wprowadzimy – mówi Dominique Uzel, dyrektor operacyjny międzynarodowych i francuskich oddziałów Groupamy, właściciela Proamy.
Spółka założyła w strategii, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat liczba Polaków, którzy będą korzystać z kanałów direct potroi się, a nawet wzrośnie czterokrotnie. – Nie możemy jednak mieć pewności, że tak się stanie.?Drugim wyzwaniem na polskim rynku jest odpowiednie?wycenianie szkodowości klientów. Z jednej strony chcemy pozyskać kierowców niskoszkodowych, z drugiej
– osoby, które są otwarte na nowe technologie i nowoczesne kanały sprzedaży, to często ludzie młodsi, a zatem statystycznie jeżdżący mniej bezpiecznie – zauważa Uzel.
Groupama ma problemy na poziomie grupy z wypłacalnością – 17 proc. jej kapitału zaangażowane jest w zagrożone obligacje, m.in. greckie.