– Termin udzielenia odpowiedzi Komisji Europejskiej upływa 9 kwietnia – mówi Monika Janus-Klewiado, zastępca dyrektora biura rzecznika prasowego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Do czasu otrzymania stanowiska Polski przez Komisję Europejską MSZ nie udziela informacji co do tego, jakie zaproponuje zmiany w dziedzinie inwestycji zagranicznych. Z naszych informacji wynika, że 20 marca projekt stanowiska trafił w trybie obiegowym do konsultacji i do piątku mają być zgłaszane uwagi. Wiadomo, że Polska zaproponuje stopniowe zwiększanie limitu inwestycji zagranicznych OFE. Obecnie OFE mogą poza Polską ulokować do 5 proc. aktywów. W praktyce jest to znacznie mniej.

Za stopniowym zwiększaniem limitu od wielu lat opowiadają się fundusze emerytalne. Zarządzający nimi podkreślają jednak, że samo podniesienie limitu inwestycji zagranicznych niczego nie zmieni.

Przede wszystkim należy zlikwidować nieprawidłowy zapis o wymogu ratingu dla inwestycji w akcje. Innym ważnym punktem jest zniesienie obowiązku pokrywania części kosztów związanych z inwestycjami zagranicznymi przez towarzystwo emerytalne. Poza tym należy umożliwić OFE zabezpieczenia ryzyka kursowego (walutowego).

Zdaniem zarządzających jednoznacznego określenia w przepisach powinna doczekać się także definicja inwestycji zagranicznej. Rynek finansowy i przepływy kapitałowe zmieniły się na tyle, że obecne regulacje OFE nie są wystarczające. – Możemy inwestować w majestacie prawa w każdą spółkę, jeśli tyko zdecyduje się na dual listing – mówi jeden z zarządzających.