Spółki do portfela i akcje, których lepiej unikać

W najbliższym czasie warszawskie indeksy odrobią przynajmniej część strat z ostatnich tygodni.?Szczególnie dobrze mogą sobie radzić największe firmy, a wśród nich PZU czy GTC. To wnioski z ankiety „Parkietu”, w której wzięło udział 11 biur maklerskich.

Ciech i PZU to spółki, na które, zdaniem analityków, warto zwrócić uwagę po weekendzie majowym, gdyż ich kursy mają szansę na najwyższe zwyżki do końca kwartału. Na drugim biegunie eksperci najczęściej wskazują KGHM i TVN. W wypadku miedziowego koncernu nie ma jednak zgody.

W naszej ankiecie udział wzięło 11 biur maklerskich. Ich przedstawicieli pytaliśmy o to, które spółki z indeksów WIG20, mWIG40 i sWIG80 warto kupić po weekendzie majowym oraz których akcji lepiej unikać.

PZU i Bogdanka nadal wysoko

Pytanie o to, które spółki warto wrzucić do portfela, wysłaliśmy do analityków również na początku lutego. Wówczas też prosiliśmy o wskazanie firm, które mogą zachowywać się dobrze lub źle w perspektywie całego półrocza. W obydwu zestawieniach (lutowym i bieżącym) dużo pozytywnych głosów zebrały PZU i Bogdanka. Pierwsza firma wydaje się interesująca ze względy na planowaną dywidendę.?Zdaniem ekspertów po jej wypłacie kurs szybko może wrócić do obecnych poziomów. W wypadku drugiej firmy analitycy podkreślają, że rosnące wydobycie za sprawą kopalni w Stefanowie doprowadzi do poprawy wyników.

Pogorszyła się za to ocena Kopeksu i Rafako, które poprzednio również były w czołówce wskazań.?Pierwsza firma ostatnio rozczarowała rynek informacją, że jej wyniki za ?I?kwartał będą słabsze od oczekiwań w związku ze stratami zagranicznych spółek z grupy.?Sąd wydał ponadto wyrok w sporze Kopeksu i Famuru dotyczącym współpracy w Chinach, w którym nakazał Kopeksowi zapłatę tej drugiej firmie 40 mln zł (wyrok nie jest prawomocny). Postrzeganiu Rafako mogą natomiast szkodzić kłopoty jego właściciela – grupy PBG.

Budownictwo już tanie?

Wśród spółek, w których akcje warto zainwestować, trzy biura maklerskie wskazały Polimex-Mostostal, a dwa wielkopolską grupę PBG. Branża budowlana była najgorszą na warszawskim parkiecie w minionym roku (straciła 54,7 proc.). Ten rok jak dotąd nie przyniósł poprawy – indeks spadł o kolejne kilkanaście procent, a jego poziom jest najniższy od blisko siedmiu lat. Zdaniem wielu ekspertów wyceny powoli stają się atrakcyjne. Polimex-Mostostal i PBG zanotowały niedawno historyczne minima. Może to dać duże pole do zwyżek w razie pomyślnego rozwiązania problemów płynnościowych.

Nastawienie do branży wciąż jest jednak negatywne, a inwestorzy obawiają się zarówno o wyniki, jak i o płynność jej przedstawicieli.?Te obawy znalazły wyraz chociażby w ocenie Hydrobudowy Polska, której 63,04 proc. akcji należy do PBG. Trzy biura maklerskie zalecają unikanie papierów tej firmy.

Mieszane opinie

W gronie typowanych przez analityków firm znalazło się kilka spółek, które zebrały zarówno pozytywne, jak i negatywne wskazania. W tym gronie szczególnie dużo razy typowany był KGHM. Ocena tej spółki w dużej mierze zależy jednak od prognoz przyjętych przez analityków do tworzonych przez nich modeli. Różnice szacunków dotyczących cen miedzi, srebra, kursu dolara oraz scenariusza makroekonomicznego mogą prowadzić do diametralnie różnych rekomendacji. Mieszane opinie eksperci mają również w odniesieniu do Grupy Lotos, która zebrała po dwa wskazania pozytywne i negatywne, oraz Synthosu, który miał tyle samo opinii pozytywnych, ale o jedną więcej negatywną.

Słabe media, odzież z różnym szczęściem

W gronie spółek, których lepiej unikać, znaleźli się dwaj przedstawiciele branży medialnej: Agora i TVN. Obydwu firmom nie sprzyja słaba kondycja rynku reklamowego. W wypadku spółek odzieżowych i obuwniczych pojawiały się zarówno typy pozytywne, jak i negatywne. W pierwszej grupie znalazły się LPP i NG2, do drugiej została zaliczona natomiast Vistula.

[email protected]

Opinia

Blue chipy będą lepsze niż mniejsze spółki - Zbigniew Obara analityk, BM?Alior Banku

W najbliższych tygodniach GPW powinna odrobić część spadków z ostatnich tygodni lub przynajmniej zachowywać się lepiej niż giełdy zachodnie (w ich przypadku w ciągu jednego – dwóch tygodni także spodziewałbym się zakończenia korekty). Prognozuję, że na koniec II kwartału WIG20 znajdzie się na poziomie około 2,5 tys. pkt. Indeksowi sprzyjać powinny zbliżający się czas dywidend oraz niski wskaźnik cena/zysk – średni dla spółek z indeksu grubo poniżej 10. Oczekiwałbym ponadto, że blue chipy zachowywać się będą na GPW lepiej niż akcje spółek małych i średnich. Powodem ku temu będzie, obok korzystniejszych parametrów cenowych (C/Z, C/WK), aktualna faza cyklu gospodarczego, w którym jesteśmy. Ostatnie dane o dynamice produkcji przemysłowej pokazały, że także w Polsce mamy już do czynienia ze spowolnieniem gospodarczym, a historycznie w takich okresach to właśnie kursy akcji dużych spółek zachowują się lepiej.

Typy na I półrocze na razie równo z rynkiem

Postanowiliśmy sprawdzić, jak do tej pory radziły sobie spółki, które analitycy typowali na początku lutego jako firmy, których akcje mogą zyskać najwięcej w perspektywie do końca tego półrocza. Najwięcej pozytywnych wskazań otrzymały wówczas PZU, Bogdanka i Rafako. Okazuje się, że jak dotąd te firmy radzą sobie średnio. PZU i Rafako notują kilkuprocentowe spadki (dane z piątku). Bogdanka wyszła natomiast na zero. Notowania firm poruszają się na razie mniej więcej zgodnie z rynkiem, który również stracił od momentu przeprowadzenia poprzedniej ankiety kilka procent. Nieco lepiej prezentują się analizowane spółki, jeśli pod uwagę weźmiemy zmianę ich kursów od początku tego roku. Na zakończenie piątkowej sesji kursy wszystkich tych firm były wyższe niż na koniec minionego roku. Akcje PZU zwyżkowały w tym czasie o 5 proc., kurs Bogdanki wzrósł o 22,2 proc., a Rafako o ponad 17,1 proc. W tym samym czasie indeks WIG zyskał 7,1 proc.