Zarządy trzech spółek z grupy PBG (PBG, Hydrobudowa Polska i Aprivia) zapowiedziały złożenie w sądzie wniosków o ogłoszenie ich upadłości układowej. W reakcji na tę informację ich kursy tąpnęły. Do momentu zawieszenia notowań papiery PBG taniały o 13,2?proc., a Hydrobudowy o 10,5?proc.
Będą redukcje
PBG zaproponowało, że w 100 proc. spłaci tych wierzycieli, którym jest winne nie więcej niż 100 tys. zł. Podmiotom, wobec których ma ponad 100 tys. zł, ale nie więcej niż milion zobowiązań, zwróci 80 proc. tych kwot. W wypadku wierzytelności przekraczających milion złotych będzie to natomiast 69 proc.
Przemysław Szkudlarczyk, wiceprezes PBG, informuje, że zobowiązania spółki, które wejdą do układu, to około 1,5 mld zł. Wobec pierwszej grupy wierzycieli wynoszą około 4–5 mln zł. W drugiej grupie jest to około 20 mln zł. Resztę stanowią wierzytelności przekraczające milion złotych. W drugim wariancie spółka zaproponowała dodatkowo, by wierzyciele z ostatniej grupy mieli możliwość zamiany do 12 proc. kwot na akcje emitowane po 40 zł.
Dwa warianty przedstawiła też Hydrobudowa. Ta firma w 100 proc. chce spłacić wierzycieli, którym jest winna nie więcej niż 10 tys. zł. Wierzytelności wyższe, ale nieprzekraczające miliona złotych, spłaci w 80 proc. Powyżej tej kwoty zamierza uregulować 44 proc. zadłużenia. Także ta spółka zaproponuje konwersję części długu na akcje. Wierzyciele, którym spółka jest winna ponad milion złotych, będą mogli zamienić do 5 proc. tej kwoty na akcje, których cena została ustalona na 1 zł za sztukę. Aprivia przedstawi propozycje układowe w późniejszym terminie.
– Z formalnego punktu widzenia możliwa jest upadłość likwidacyjna, mimo że zarząd wnioskuje o upadłość układową. Jesteśmy jednak przekonani, że we wniosku wykazaliśmy, że to drugie rozwiązanie będzie bardziej korzystne dla wierzycieli – mówi Szkudlarczyk.