GPW zadebiutowała na warszawskim parkiecie jesienią 2010 r. Jej kurs jest poniżej ceny emisyjnej akcji z oferty, ale zdaniem analityków ma potencjał do wzrostu.
TGE pomaga wynikom
Najprawdopodobniej rezultaty GPW za II?kwartał nie zachwycą i będą gorsze niż rok wcześniej. Nie będzie to jednak „wina" spółki, a efekt trudnej sytuacji na rynkach finansowych, która bezpośrednio przekłada się na niższe obroty na giełdach – w tym również na warszawskiej. A to właśnie poziom obrotów jest najważniejszym czynnikiem, kształtującym wyniki GPW.
Od początku kwietnia akcje spółki potaniały o 13 proc. Najprawdopodobniej kurs odzwierciedla słabe wyniki za II kwartał, ponieważ dane dotyczące obrotów na giełdzie są już znane inwestorom od ponad dwóch tygodni.
– Spodziewamy się, że GPW zaraportuje kwartalny zysk netto na poziomie 25–30 mln zł. Te wyniki byłyby jeszcze słabsze, gdyby nie przejęcie TGE – mówi Kamil Stolarski, analityk Espirito Santo. Był to pierwszy kwartał, w którym GPW konsolidowała wyniki Towarowej Giełdy Energii za całe trzy miesiące.
Tomasz Bursa, analityk Ipopemy, spodziewa się, że w całym 2012 r. TGE doda ok. 23–24 mln zł do zysku netto GPW.