Optymizm brokerów topnieje

Blisko trzy czwarte opublikowanych w lipcu rekomendacji ma charakter pozytywny. To nie jest mało. Ale miesiąc wcześniej analitycy widzieli przyszłość w znacznie jaśniejszych barwach. Teraz na czarnej liście są m.in. KGHM i JSW.

Aktualizacja: 13.02.2017 02:38 Publikacja: 02.08.2012 14:00

Jerzy Marciniak, szef Tarnowa, ma powody do zadowolenia. Akcje jego spółki ostatnio mocno drożeją, u

Jerzy Marciniak, szef Tarnowa, ma powody do zadowolenia. Akcje jego spółki ostatnio mocno drożeją, ustalając historyczne szczyty. fot.M. Dąbrowski

Foto: Archiwum

Jeszcze na początku czerwca wydawało się, że ewidentnie nadchodzi czas na kupowanie mocno przecenionych wcześniej akcji. Aż dziewięć na dziesięć opublikowanych w pierwszej połowie czerwca zaleceń miało charakter pozytywny („trzymaj" lub „kupuj"). Ruchy indeksów w czerwcu zdawały się potwierdzać optymizm analityków. WIG wzrósł w tym okresie o 9,4 proc.

Jednak w lipcu nastroje nie były już tak dobre. Wzięliśmy pod lupę dostępne raporty opublikowane w całym minionym miesiącu. 71 z analizowanych 99?rekomendacji ma charakter pozytywny. Pozostałych 26 zaleca sprzedaż lub redukcję zaangażowania w akcje, a w dwóch zalecenia brzmią „neutralnie". Narastający pesymizm, wynikający m.in. z kryzysu fiskalnego w strefie euro, ma swoje odzwierciedlenie w zachowaniu się rynku. WIG spadł w lipcu o 1 proc.

Akcje wciąż z dyskontem

Jeśli weźmiemy pod uwagę docelowe wyceny brokerów oraz aktualne kursy analizowanych spółek, wówczas widać, że wciąż mają one potencjał do wzrostu. Średnio kurs walorów jest o prawie 17 proc. niżej niż wyceny z raportów (bierzemy pod uwagę tylko te zalecenia, które zawierały ceny docelowe). Akcje trzech firm są na poziomach wycen z rekomendacji, papiery 16 są droższe, a 60 tańsze.

Z danych publikowanych przez GPW wynika, że średni wskaźnik ceny do zysku dla spółek notowanych na GPW (po wyłączeniu ze statystyk kilku podmiotów z wyjątkowo wysokim wskaźnikiem, wynoszącym kilka tysięcy) sięga ok. 17. Indeks szerokiego rynku wzrósł już o 89 proc. licząc od dna hossy, czyli 17 lutego 2009 r. Ale wciąż brakuje mu ponad 20 proc., aby osiągnąć lokalny szczyt z kwietnia ubiegłego roku. Akcje spółek z GPW zdaniem analityków są tanie, ale trudna sytuacja makro wciąż odstrasza inwestorów.

Faworyci analityków

Trudno jest znaleźć spółki, które byłyby gwiazdami lipcowych rekomendacji. W wielu przypadkach rozbieżności w zaleceniach są bardzo duże. Przykład? Wśród pięciu rekomendacji dla Millennium są trzy „kupuj", jedna „sprzedaj" i jedna „trzymaj". Spore różnice są też w wycenach. Wood&Co wycenia akcje banku aż na 4,07 zł, a DM IDMSA zaledwie na 2,73 zł. Analitycy dobrze oceniają perspektywy dla NG2. Średnia cena docelowa dla akcji tej spółki wynosi 67,75 zł. To o 17 proc. powyżej obecnej wyceny na GPW. Analitycy zalecają też zakup walorów Tarnowa. Ipopema wycena je na 46,5 zł (cena podniesiona z 41,5 zł), a DM IDMSA na 59,6 zł (poprzednio 41,6 zł).

W przypadku niektórych spółek imponująco wygląda różnica między aktualnym kursem a wyceną brokera. Analitycy Trigon DM rozpoczęli wydawanie rekomendacji dla NFI Midas od zalecenia „kupuj" z ceną docelową na poziomie 1,18 zł. Obecnie akcje są wyceniane na około 0,6 zł. Zauważmy jednak, że Trigon był oferującym w ostatniej emisji akcji Midasa.

Tych akcji lepiej się pozbyć

Krzysztof Pado, analityk DM BDM, zauważa, że negatywne rekomendacje z lipca dotyczą głównie banków oraz spółek surowcowych.

– Takie nastawienie analityków można wiązać z bieżącym postrzeganiem otoczenia makroekonomicznego, zarówno w kraju jak i za granicą. Krajowe odczyty za czerwiec były generalnie rozczarowujące. Dane z Europy słabe są już od dłuższego czasu, co dobrze obrazują coraz niższe odczyty PMI. Dla spółek surowcowych znaczenie ma także pogarszająca się sytuacja w Chinach i na razie brak kolejnego programu luzowania pieniężnego w USA – mówi analityk.

Sprzedaż akcji KGHM zalecają zarówno Ipopema, jak i Societe Generale. Ich zdaniem papiery są warte odpowiednio 90,6 zł i 103 zł. Teraz są wyceniane przez rynek znacznie wyżej. Wczoraj po południu kurs wynosił 125 zł. – Na rynku przeważa opinia, że tegoroczna dywidenda z KGHM jest nie do powtórzenia w najbliższych latach, co w połączeniu z ambitnym programem inwestycyjnym zwiększa ryzyko spółki – mówi Pado.

Z dużą premią zdaniem analityków notowane są też papiery JSW. Stąd też zalecenia „sprzedaj", które popłynęły od UniCredit oraz ING.

Jeśli chodzi o banki, na czarnej liście jest m.in. BRE. Zarówno Ipopema, jak i DM PKO BP zalecają sprzedaż jego akcji z ceną docelową odpowiednio 293 zł i 285 zł. Wczoraj kurs oscylował w granicach 285 zł. Łaskawszym wzrokiem brokerzy patrzą na PKO BP oraz ING.

– W przypadku sektora bankowego obawy związane są m.in. z upadłościami w branży budowlanej. Oprócz ogólnego spowolnienia koniunktury w krajowej gospodarce dodatkowo coraz trudniejsza jest także sytuacja w sektorze deweloperskim – zauważa Pado.

[email protected]

Te spółki mogą być atrakcyjną inwestycją w najbliższych miesiącach

ZA Tarnów

Pozytywne rekomendacje pomagają spółce. Jej kurs zbliża się już do niektórych docelowych wycen brokerów. Wczoraj po południu wynosił 45,8 zł. W lipcowej rekomendacji Ipopema podniosła cenę dla akcji do 46,5 zł z 41,5 zł. Wyżej, bo 59,6 zł, wycenia je teraz DM IDMSA. Poprzednio było to 41,6 zł.

NG2

Raiffeisen Centrobank wycenia akcje NG2 na 71 zł, wydając jednocześnie rekomendację „kupuj". Z kolei zalecenie od Wood&Co brzmi „trzymaj", z ceną docelową na poziomie 64,5 zł. Aktualny kurs giełdowy NG2 oscyluje wokół 58 zł. Pierwsze półrocze grupa miała udane. Drugie też może być niezłe.

Tych akcji lepiej unikać – zdaniem analityków są przewartościowane

KGHM

Akcje miedziowego koncernu w ostatnich dniach mocno drożały. Obecnie są wyceniane przez rynek na ponad 126 zł. Tymczasem zdaniem analityków z Societe Generale są warte zaledwie 103 zł. Jeszcze niżej, bo na 90,6 zł, papiery KGHM wycenia Ipopema.

JSW

Analitycy ING rozpoczęli wydawanie rekomendacji dla JSW od zalecenia „sprzedaj". Cena docelowa to 80 zł. Z kolei Societe Generale obniżyło rekomendację do „sprzedaj" z „trzymaj", z wyceną obniżoną do 84,5 zł. Wczoraj notowania JSW świeciły na czerwono. Akcje kosztowały nieco ponad 91 zł.

Opinia

Piotr Cieślak, wiceprezes SII

Od wielu miesięcy na rynku panuje duża niepewność, na którą wpływają zarówno coraz gorsze dane dotyczące polskiej gospodarki, obawy o przyszłe wyniki spółek, jak i problemy, z jakimi borykają się gospodarki zachodnie. W efekcie przekłada się to także na spadającą liczbę pozytywnych rekomendacji wydawanych przez brokerów. Niemniej uważam, że nie należy traktować tych zaleceń jako głównego wyznacznika przyszłych tendencji, bo wielokrotnie w ciągu ostatnich lat zdarzało się, że optymizm analityków nie szedł w parze z późniejszym pozytywnym zachowaniem notowań, podobnie jak zresztą pesymizm z negatywnymi zmianami kursów. Rynek wiele wydarzeń dyskontuje z dużym wyprzedzeniem i można mieć wrażenie, że słabość rynku obserwowana od ponad roku była początkiem dyskontowania bieżących wydarzeń w gospodarce.

Pozytywne raporty przeważają

Analizy rekomendacji w ostatnich latach wyraźnie pokazują, że pozytywnych z reguły jest więcej niż negatywnych. W lipcu te pierwsze stanowiły 72 proc. wszystkich wydawanych zaleceń. Dla porównania, w pierwszej połowie czerwca było to aż 89 proc. Zniżkujący rynek powoduje, że wyceny spółek wciąż są atrakcyjne. Średnio kursy analizowanych spółek są o prawie 17 proc. niższe od ich wycen z lipcowych raportów brokerów.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy