We wtorek Ministerstwo Sprawiedliwości pod przewodnictwem Jarosława Gowina przedstawiło szczegóły projektu ustawy deregulacyjnej. Zakłada ona m.in., że Komisja Nadzoru Finansowego nie będzie już weryfikowała kwalifikacji maklerów papierów wartościowych. Zniesienie państwowych egzaminów na maklera oraz licencji budzi spore kontrowersje. Według rządu ułatwi to dostęp do zawodu. Według maklerów, a nawet samych biur maklerskich, obniży się bezpieczeństwo na rynku kapitałowym i poziom ochrony inwestorów. Czas na konsultacje społeczne. Jeśli rząd postawi na swoim, maklerzy po 21 latach odejdą do lamusa.
Czas na podsumowanie
Pierwsze licencje maklera przyznano w czerwcu 1991 r. – To były pionierskie czasy, organizowaliśmy przecież pierwszy taki egzamin w Polsce. Egzaminowi towarzyszyła atmosfera dużego entuzjazmu – wspomina Jarosław H. Kozłowski, który wtedy pełnił funkcję zastępcy przewodniczącej komisji.
Zainteresowanie inauguracyjnym egzaminem było ogromne, ale przystąpili do niego tylko nieliczni. W 1991 r. wielkim osiągnięciem było nawet uzyskanie miejsca na kursie maklerskim, na który prowadziły dwie drogi. Pierwsza to rygorystyczny egzaminy wstępny. Jednym z jego elementów był test psychologiczny, który miał stwierdzić, czy kandydat nadaje się na maklera czy też nie. Drugą możliwością był przydział z tzw. klucza bankowego, czyli skierowanie na kurs pracownika banku.
Dzisiaj jedyną barierą przystąpienia do kursu i egzaminu maklerskiego są pieniądze. Za nieobowiązkowy kurs trzeba zapłacić od 2 do 5 tys. złotych. Natomiast opłata egzaminacyjna przelewana na konto KNF wynosi 500 zł.
Elitarnie i tajnie
Przewodniczącą komisji egzaminacyjnej pierwszego egzaminu z 1991 r. była Renata Sochacka. Skład komisji uzupełniali: Jarosław H. Kozłowski (zastępca), Beata Jarosz (sekretarz), Jacek Socha oraz Zbigniew Adamkiewicz. – Od 1 grudnia 1991 r. pracowałem w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych w Biurze Komisji Papierów Wartościowych, gdzie dyrektorem był Lesław Paga. Gdy zapadła decyzja o powołaniu Komisji Egzaminacyjnej, zostałem zastępcą przewodniczącej – mówi „Parkietowi" Jarosław H. Kozłowski. – W styczniu 1991 r. razem z Jackiem Sochą wybraliśmy się na pierwszy kurs maklerski, gdzie pojechaliśmy... uczyć się i poznać kandydatów na maklerów. Jednak tematyka rynku kapitałowego nie była nam obca, ponieważ w Instytucje Nauk Ekonomicznych PAN zajmowaliśmy się współczesną myślą ekonomiczną – dodaje.