Od początku roku WIG wzrósł o ponad 16 proc. Jaka przyszłość czeka giełdę? Ilu analityków i zarządzających – tyle opinii. Jednak rzadko się zdarza, aby ktoś pokusił się o konkretne prognozy w dłuższym horyzoncie. Zrobił to Grzegorz Chłopek, prezes ING PTE. Powiedział PAP, że indeksy mogą do 2020 r. wzrosnąć o 220 proc. Podkreślił, że jego oczekiwania mają podstawy matematyczne, a nie życzeniowe.
Szczyty już były?
Uczestnicy rynku nie kryją jednak swojego sceptycyzmu.
– To dobrze, że największy fundusz emerytalny tak pozytywnie widzi przyszłość. Faktycznie, ceny akcji nie są wygórowane i najbliższe tygodnie czy miesiące mogą być dobrym czasem na ich akumulację przed oczekiwanym w 2013 r. odbiciem w polskiej gospodarce
– mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. Jednak jego zdaniem jest mało prawdopodobne, aby wyceny w przyszłości osiągnęły podobne poziomy, jak na historycznych szczytach.
– Tempo rozwoju naszej gospodarki i polskich firm w najbliższych latach nie będzie aż tak oszałamiające, jak kilka lat temu – mówi szef Quercus TFI.