Podejrzane transakcje akcjami PKN Orlen pod lupą KNF

Czwartkowy skok obrotów na akcjach płockiego koncernu (o prawie 400 proc.) zwrócił uwagę nadzoru. Dzień później spółka ujawniła wstępne wyniki finansowe, a kurs zanurkował o 5 proc.

Aktualizacja: 14.02.2017 22:32 Publikacja: 23.10.2012 14:00

KNF przygląda się skokowi obrotów na akcjach PKN Orlen

KNF przygląda się skokowi obrotów na akcjach PKN Orlen

Foto: Bloomberg

Podejrzenia budzi nie tylko znaczący wzrost wolumenu, który dzień wcześniej był pięciokrotnie niższy, ale także fakt, że do zdarzenia doszło dzień przed publikacją szacunkowych danych za III kwartał. Sprawą już zajęła się Komisja Nadzoru Finansowego. – Takie zdarzenia standardowo analizujemy pod kątem ewentualnego wykorzystania informacji poufnych – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. Twierdząco odpowiada na pytanie, czy czwartkowe transakcje na papierach Orlenu zwróciły uwagę urzędu. – Wyłapał je nasz system – dodaje Dajnowicz, ale nie ujawnia wniosków z przeprowadzanej już przez nadzór analizy.

Wnioski już powinny być

Ów system, o którym wspomina przedstawiciel nadzoru, jest narzędziem mającym na celu wyłowienie ponadprzeciętnych zdarzeń na papierach notowanych spółek. Dajnowicz nie chce wskazywać, jaka jest jego czułość, zasłaniając się tajemnicą. Nie chce bowiem ułatwiać zadania osobom, które naruszenia chciałyby się dopuścić. Wspomniane transakcje nie mogły jednak umknąć. – Skok obrotów z 1 mln do 5 mln sztuk dzień przed publikacją istotnych informacji, jest rzeczywiście znaczący – mówi Stanisław Kluza, były przewodniczący KNF. Podejrzewa, że urząd już powinien mieć określony pogląd na tę sprawę. Konkretnych działań prawnych – jeśli faktycznie doszło do naruszenia – nie należy się spodziewać wcześniej niż za kilka dni. – Hipotetycznie może się oczywiście zdarzyć, że skok obrotów w pobliżu daty publikacji wrażliwych informacji może mieć charakter losowy, a transakcje są zgodne z prawem – zaznacza Kluza.

Trwa ruch na akcjach

W ciągu dwóch ostatnich sesji minionego tygodnia obroty na walorach Orlenu faktycznie były ponadprzeciętne. Ale choć rząd wielkości jest większy niż średnia, to nie są to wolumeny niespotykane w przypadku akcji płockiego koncernu. – Już w sierpniu zdarzyły się dwie takie sesje, podczas których obrót sięgnął 4 mln – zauważa Karol Godyń, zarządzający z BPH TFI. Nie wyklucza, że mogło dojść do wykorzystania informacji poufnych choć bliższy jest stwierdzeniom, że na wyprzedaż walorów wpłynęła sytuacja fundamentalna spółki i jej otoczenie makroekonomiczne. – Wyniki Orlenu nie odbiegały znacząco od oczekiwań rynku, więc niekoniecznie musiała wystąpić pokusa, by pozbywać się papierów – argumentuje Godyń.

Pewną wskazówką dla inwestorów mógł być czwartkowy raport Credit Suisse, który obniżył rekomendację dla PKN z „neutralnie" do „poniżej rynku", wyznaczając cenę na 38,3 zł.

Fundamentalna korekta

Taki pogląd jest bliski analitykom. Wojciech Kozłowski z Espirito Santo zauważa, że duże zainteresowanie akcjami PKN trwa już od kilku dni. Także jego zdaniem jest to efekt wyraźnie pogarszającego się otoczenia makro dla biznesu rafineryjnego w ostatnich dwóch tygodniach, a w szczególności spadku marż rafineryjnych. Według analityka, rynki dyskontują słabsze wyniki Orlenu w IV kwartale, który jest dodatkowo sezonowo gorszy od II i III, jeżeli chodzi o sprzedaż paliw i petrochemikaliów. – Warto zwrócić uwagę, że spadki polskich rafinerii poprzedzone były istotną korektą amerykańskich spółek z branży – zaznacza Kozłowski. W przypadku braku pozytywnych informacji dla spółek trend spadkowy powinien się utrzymać. – Dla PKN takim pozytywnym sygnałem mogłaby być potencjalnie informacja o dywidendzie lub wydarzenia wokół spółki Ceska Rafinerska (spółka zależna Unipetrolu kontrolująca główne rafinerie w Czechach), której zakupem zainteresowany jest czeski rząd, jak wynika ze wstępnych deklaracji polityków – mówi analityk. Dla Łukasza Prokopiuka z DM IDMSA tak duży skok obrotów jest sygnałem, że inwestorzy zaczęli realizować zyski. – Wpłynął na to jednoczesny spadek marż rafineryjnych, które w ubiegłym tygodniu poszły w dół z 12 do 7 USD za baryłkę, oraz wcześniejszy wzrost ceny akcji Orlenu. Rynek obawiał się dalszych spadków – tłumaczy analityk. Jednak na podstawie obserwacji poniedziałkowego poziomu marż rafineryjnych uważa, że pesymistyczny scenariusz nie będzie realizowany. – Marże po chwilowym spadku wzrosły do  10 USD za baryłkę, a to jest sygnał do kupowania papierów – zaznacza.

[email protected]

W dobie Internetu przecieki to codzienność

Przedwczesne wycieki raportów kwartalnych zdarzają się na Wall Street regularnie.

Ostatni miał miejsce w czwartek i spowodował załamanie kursu akcji Google'a w ciągu kilku minut o niemal 11 proc. Operator najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej na świecie poprosił wówczas giełdę Nasdaq, aby zawiesiła handel jego akcjami. Gdy po trzech godzinach handel wznowiono, kurs odbił się tylko nieznacznie. Powodem przeceny był rozczarowujący raport spółki za miniony kwartał, który ukazał się około południa, zamiast po zakończeniu sesji. Winę za wpadkę ponosi przypuszczalnie agencja marketingowa R.R. Donnelley & Sons, która zamieściła niepełne jeszcze sprawozdanie finansowe na stronie Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Była w nim np. luka z przypisem: „w oczekiwaniu na cytat Larry'ego" (prezesa).

W ub.r. inwestorzy mogli przed oficjalnym terminem publikacji poznać m.in. raporty spółek Disney i NetApp. Dziennikarze Bloomberga odgadli nieupublicznione jeszcze adresy stron internetowych, na których zamieszczone były te sprawozdania. Były one bowiem niemal identyczne, jak kwartał wcześniej. Dzięki temu klienci Bloomberga mogli zająć odpowiednie pozycje na akcjach tych spółek, zanim na kwartalne wyniki zareagował szeroki rynek. W styczniu br. w ten sposób można było zarobić na akcjach Microsoftu, którego zaskakująco dobre wyniki za IV kwartał pojawiły się kwadrans przed końcem sesji, zamiast po jej zamknięciu. Ten raport odnalazła firma Selerity.

Innego typu wpadkę zaliczył w ub.r. Hewlett-Packard. Producent komputerów musiał przyspieszyć o jeden dzień publikację raportu za II kwartał, aby zahamować przecenę swoich akcji, która rozpoczęła się, gdy do mediów przedostał się e-mail, w którym prezes HP apelował do innych członków zarządu, aby przygotowali się na kolejny słaby kwartał.

GS

Opinie:

Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych

Skok obrotów w przypadku Orlenu na dzień przed publikacją szacunków wyników finansowych jest bardzo duży. Mógł to być wzrost zupełnie przypadkowy. Niemniej jednak równie dobrze ktoś mógł pozbyć się akcji dysponując informacjami poufnymi. Nie chcę tego rozsądzać, bo organem właściwym dla analizy i oceny tego typu wydarzeń jest Komisja Nadzoru Finansowego i zakładam, że Komisja zbada tę sprawę.

Stanisław Kluza, były przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego

Skok obrotów z 1 mln do 5 mln sztuk w dzień przed publikacją istotnych informacji, jest rzeczywiście znaczący. M.in. w takich sytuacjach należy wymagać od nadzoru, żeby ocenił, czy mogło dojść do wykorzystywania informacji poufnych. KNF ma system do wykrywania tego typu zdarzeń i jest w stanie szybko zidentyfikować osoby zawierające podejrzane transakcje i ocenić, czy faktycznie mogło dojść do naruszenia. Wstępnie jest to możliwe już po jednym czy dwóch dniach. Podejrzewam, że jeśli podejrzane zdarzenie miało miejsce w czwartek, to nadzór ma już przynajmniej określony pogląd na tę sprawę. Może minąć kilka dni, zanim te wnioski przybiorą postać konkretnych działań prawnych.

PGNiG Wyniki i przeciek z 2008 r.

Na sesji 6 sierpnia 2008 r. kurs akcji Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa spadł o 7,7 proc. W ocenie Komisji Nadzoru Finansowego i prokuratury, której KNF przekazała sprawę, przecena była rezultatem przekazania przez pracownika departamentu relacji inwestorskich PGNiG poufnej informacji pracownikowi jednej z firm inwestycyjnych. Chodziło o słabe wyniki grupy w drugim kwartale 2008 r. Wiadomość o tym miała zostać przekazana dokładnie tydzień przed oficjalną publikacją raportu okresowego. Jeszcze tego samego dnia trafiła do kilkunastu innych osób. W ocenie KNF tego dnia większość sprzedających akcje PGNiG stanowili inwestorzy instytucjonalni, którym przekazano informacje poufne. Gdy spółka opublikowała wyniki, okazało się, że w drugim kwartale 2008 r. skonsolidowany zysk netto wyniósł 279,8 mln zł wobec 326,4 mln zł zanotowanych w tym samym czasie roku poprzedniego. Tymczasem analitycy liczyli na istotną jego poprawę. W związku z ujawnieniem informacji poufnej KNF zawiesiła lub skreśliła z listy doradców inwestycyjnych i maklerów cztery osoby. W sprawie ujawnienia informacji poufnej toczy się też postępowanie sądowe. TRF

TP: akcjonariusz uniknął przeceny

Późnym wieczorem 16 października, czyli tydzień temu, Telekomunikacja Polska (Orange) nieoczekiwanie kilka dni przed właściwym terminem publikacji wyników finansowych, podała ich szacunki, obniżyła prognozę na cały 2012 rok oraz o 33 proc. obcięła zapowiadaną dywidendę z tegorocznego zysku. Następnego dnia kurs akcji TP spadał nawet o 21 proc. Wśród domysłów, dlaczego zarząd TP zdecydował się poinformować z tygodniowym wyprzedzeniem o nowych szacunkach, pojawiła się pogłoska, że decyzja ta miała związek z transakcjami sporego, ale mniejszościowego akcjonariusza spółki. Amerykański podmiot grupujący firmy inwestycyjne – Capital Group Companies – na krótko przed komunikatami TP sprzedawał akcje polskiego telekomu. Zmniejszył zaangażowanie do poniżej 5 proc. TP poinformowała o tym w poniedziałek w komunikacie. Kilkadziesiąt godzin później przedstawiła nową prognozę i dywidendowy plan. Komisja Nadzoru Finansowego pytana przez nas, co sądzi o tym następstwie wydarzeń, poinformowała, że standardowo sprawdza tego typu wydarzenia pod kątem wykorzystania informacji poufnej. ziu

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy