PGNiG weźmie mniej za gaz

Od 1 stycznia gaz stanieje. Mimo to PGNiG ma osiągać dobre wyniki, co już teraz znajduje odzwierciedlenie w rosnącym kursie akcji.

Aktualizacja: 16.02.2017 04:48 Publikacja: 18.12.2012 05:00

PGNiG weźmie mniej za gaz

Foto: GG Parkiet

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk zatwierdził nowe taryfy na gaz dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Wejdą one w życie od 1 stycznia. Gospodarstwa domowe zapłacą za rachunki o około 10 proc. mniej niż dotychczas. Dla pozostałych grup odbiorców, w tym dla przemysłu, spadek opłat będzie o wiele mniejszy – waha się od 2 proc. do 4 proc.

W komunikacie prasowym URE informuje, że powodem zmiany taryfy jest pomyślne zakończenie negocjacji w sprawie zmiany formuły cenowej w kontrakcie Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa z Gazpromem Exportem. W efekcie polska spółka uzyskała obniżkę bieżących cen nabywanego surowca oraz otrzyma częściowy zwrot kwot już zapłaconych za okres od 1 kwietnia 2011 r. do 30 września 2012 r.

URE podało też, że taryfa dla PGNiG w zakresie dostarczania paliw gazowych została zatwierdzona na okres do 30 września 2013 r.

Mało dla przemysłu

Zatwierdzone przez prezesa URE taryfy są zbliżone do tych, o jakie wnioskowało PGNiG. Spółka chciała, aby najwięksi odbiorcy przemysłowi pobierający paliwo gazowe z sieci przesyłowej płacili średnio rachunki o 3,3 proc. mniejsze niż dotychczas. Na tego typu obniżkę mogły liczyć m.in. spółki chemiczne – m.in. z grupy PKN Orlen, Azotów Tarnów czy Zakładów Azotowych Puławy.

W ostatnich latach przemysł, reprezentowany przez około 200 tys. przedsiębiorstw, odbierał od PGNiG około dwóch trzecich sprzedawanego przez spółkę błękitnego paliwa. Proponowana obniżka jest dla tego sektora niesatysfakcjonująca, zważywszy na to, że w połowie marca musiał zaakceptować podwyżki rachunków aż o 15,2–16,1 proc.

Więcej dla gospodarstw

Dużo większą obniżkę niż przemysł otrzymały gospodarstwa domowe – około 6 mln klientów PGNiG. Spadek taryf dla odbiorców, którzy zużywają paliwo gazowe do przygotowania posiłków, oznacza obniżenie miesięcznych płatności średnio o 2,61 zł.

Klienci pobierający gaz do przygotowania posiłków i podgrzania wody zapłacą miesięcznie mniej o 10,43 zł. Natomiast odbiorcy, którzy dodatkowo błękitnym paliwem ogrzewają mieszkania, mogą liczyć na spadek opłat średnio o 39,27 zł netto.

PGNiG chciało, aby gospodarstwa domowe płaciły za gaz o 9,5–10,4 proc. mniej niż dotychczas. Dla porównania, w marcu prezes URE zatwierdził stosunkowo niewielki wzrost taryfy dla gospodarstw domowych – średnio od 7,2 do 10,6 proc.

Oceny analityków

Do wczorajszej kolejnej zwyżki kursu akcji PGNiG (o 2,7 proc., do 5 zł), poza spekulacjami co do dość niewielkiej obniżki taryf na gaz, mogła przyczynić się rekomendacja wydana przez UniCredit. Analitycy tego biura zalecają kupować walory, a ich cenę docelową ustalili na 5,42 zł. Wcześniejsza ich rekomendacja brzmiała „trzymaj", a cena wynosiła 4,42 zł. W ich ocenie PGNiG będzie poprawiało wyniki finansowe i wypłacało dywidendę. Poprawa kondycji grupy ma wynikać przede wszystkim ze wzrostu wydobycia i sprzedaży ropy naftowej oraz niższych cen płaconych rosyjskiemu Gazpromowi za gaz przesyłany do Polski.

Wcześniej wycenę walorów PGNiG podnieśli z 3,71 zł do 4,25 zł analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku. Zmienili też swoją rekomendację z „redukuj" do „trzymaj". Powodem było uzyskane od Gazpromu zwrotu pieniędzy za gaz kupowany przez kilka kwartałów po cenach wyższych od wynegocjowanych na początku listopada. Również inni analitycy widzą w papierach gazowniczej spółki potencjał do dalszych wzrostów.

– Nastawienie do akcji PGNiG nadal powinno być dobre. Grupa zapewne będzie należeć do nielicznego grona firm z WIG20, które w przyszłym roku poprawą wyniki – twierdzi Maciej Hebda, analityk Espirito Santo Investment Bank.

[email protected]

Regulator pozostawi rachunki za prąd prawie bez zmian

Urząd Regulacji Energetyki intensywnie pracował wczoraj nad zatwierdzeniem taryf na energię elektryczną sprzedawaną najmniejszym odbiorcom. Zwyczajowo jest tak, że decyzje w tej sprawie regulator wydaje właśnie 17 grudnia.

Do czasu, kiedy zamykaliśmy to wydanie „Parkietu", znane były jednak tylko decyzje w sprawie opłat dystrybucyjnych, czyli za przesył energii po liniach średnich i niskich napięć. Stanowią one około 40 proc. rachunków za prąd płaconych przez gospodarstwa domowe.

URE pozostawił te stawki na prawie niezmienionym poziomie. Spółki sieciowe należące do giełdowej Enei i Energi uzyskały zgodę na podwyżkę opłaty dystrybucyjnej o – odpowiednio – 1 i 3,4 proc. Za to katowicki Tauron musi obniżyć stawki za przesył 0 0,6 proc. dla odbiorców indywidualnych i 0,8 proc. dla firm. Najbardziej URE obcięło opłaty spółce RWE Stoen Operator. Składnik sieciowy rachunku musi spaść o 1 proc. dla gospodarstw domowych i 1,7 proc. dla firm. Wczoraj trwały jeszcze prace nad zatwierdzeniem cennika PGE, która wniosek o nową taryfę przekazała regulatorowi dopiero w ostatnich dniach.

Ostateczne decyzje w sprawie cen prądu nie zostały wczoraj podjęte. Oczekiwania były jednak takie, że jeśli będzie mowa o jakichkolwiek podwyżkach, to na pewno nie powyżej poziomu inflacji. Szef URE Marek Woszczyk już wcześniej mówił, że nie widzi podstaw, by ceny energii dla gospodarstw domowych w 2013 r. rosły. Sytuacja ta jest diametralnie inna niż we wcześniejszych latach, bo wówczas URE walczył o to, by rachunki za prąd dla gospodarstw domowych nie rosły o ponad 10 proc. rocznie. Sama cena energii elektrycznej stanowi połowę rachunku płaconego przez drobnego odbiorcę. Jeśli URE nie zmieni np. taryfy Tauronu na prąd, to rachunki klientów tej firmy po podliczeniu wszystkich składników mogą nawet spaść.

Opinie

Maciej Hebda, analityk Espirito Santo Investment Bank

Każda decyzja o średnioważonej obniżce taryfy na gaz mniejszej niż 8 proc. byłaby pozytywną informacją dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Przede wszystkim przyczynia się do poprawy marż i wyników w obszarze obrotu błękitnym paliwem, który dotychczas generował straty. W przyszłym roku zatwierdzony właśnie wniosek taryfowy powinien przełożyć się na poprawę zysku EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja – red.) tego segmentu do poziomu ponad 1 mld zł rocznie. W efekcie cała grupa może wypracować 4,25 mld zł zysku operacyjnego oraz 3 mld zł czystego zarobku. Ze względu na spadające ceny gazu rosyjskiego oraz ceny hurtowe na rynkach Europy Zachodniej można przypuszczać, że bez kolejnej obniżki taryfy raczej się nie obędzie.

Dominik Niszcz, analityk Domu Maklerskiego Raiffeisen Banku

Sądziłem, że obniżka taryfy gazu dla przemysłu sięgnie ok. 5 proc. Liczyły na to też zapewne spółki chemiczne, które zużywają go najwięcej. Dla nich taryfa niższa o zaledwie 3?proc. musi być sporą negatywną niespodzianką. Rodzime firmy w porównaniu z zachodnimi będą nadal mniej konkurencyjne. Najbardziej rozczarowane – według mnie – są Puławy, które odbierają 90 proc. surowca bezpośrednio od PGNiG. Mniej ucierpi Tarnów posiadający najbardziej zdywersyfikowany system dostaw błękitnego paliwa (gaz niepochodzący z importu). Trzyprocentowa obniżka będzie jednak oznaczała jakieś oszczędności dla każdej z grup. Puławy wydadzą na zakup gazu o ok. 50 mln zł mniej a tarnowska grupa  o ok. 30 mln zł mniej.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy