Które europejskie wschodzące rynki akcji będą w 2013 r. najbardziej atrakcyjne? Jakie czynniki przemawiają za ich atrakcyjnością?
Europejskim rynkiem wschodzącym, który mi się obecnie podoba jest Rosja. Ma on wciąż duży potencjał, wyceny wyglądają tam ciekawie, a rubel jest bardzo tani. Potencjał wzrostu gospodarczego jest tam również wciąż duży, gdy w wielu innych krajach regionu problemem jest właśnie wzrost gospodarczy. Rosyjskiemu rynkowi sprzyja również sytuacja na rynku ropy naftowej.
Jak należy traktować Turcję? Czy możemy w tym roku liczyć tam na podobnie silne zwyżki jak w 2012 r.?
Turcja jest również rynkiem, który lubię. Podobają mi się fundamenty gospodarcze, podoba mi się to, że kraj ma duże szanse na zyskanie drugiego ratingu klasy inwestycyjnej. Obecnie dla wielu funduszy ten rynek jest zamknięty, gdyż podlegają one ograniczeniom mówiącym, że mogą inwestować jedynie w aktywa z krajów, które posiadają co najmniej dwa ratingi klasy inwestycyjnej. Drugi rating inwestycyjny będzie więc oczywiście oznaczał napływ funduszy do Turcji, a zwłaszcza na turecką giełdę. Pozytywnym czynnikiem jest to, że wzrost gospodarczy przyspiesza. Obok Rosji Turcja jest więc – moim zdaniem – najlepszym rynkiem regionu.
A co czeka w tym roku polski rynek? Czy spowolnienie gospodarcze zniechęci inwestorów do Polski?