To, jak dotychczas, rekordowy poziom tych papierów w aktywach OFE. Niewątpliwie przyczyniły się do tego zwyżki na warszawskiej giełdzie, z którymi mieliśmy do czynienia w minionym miesiącu. Na rynku długu lipiec był kolejnym miesiącem słabszej koniunktury. Przeciętny wynik wypracowany przez zarządzających funduszami emerytalnymi wyniósł 2,8 proc. w poprzednim miesiącu. Jak wynika z wyliczeń Analiz Online, OFE zarobiły 7,7 mld zł.
Różnica w udziale akcji między poszczególnymi funduszami jest spora. I tak w przypadku Pekao przekracza 42 proc., przy maksymalnym limicie na poziomie 47,5 proc. w tym roku. W kolejnych dwóch funduszach: ING i PZU Złota Jesień przekracza 40 proc. W funduszu AXA zaś to mniej niż 37 proc.
Wzrost udziału akcji w portfelach OFE to nie tylko efekt zwyżek kursów spółek giełdowych. Fundusze także kontynuowały zakupy nowych papierów. Jak wynika z wyliczeń DM PKO, kupiły nowe akcje za około pół miliarda złotych. I choć jest to najmniej w tym roku, to trend zakupowy został utrzymany. Trwa nieprzerwanie od października 2011 r.
– Zakupy netto funduszy w porównaniu z poprzednimi miesiącami są nieduże, ale trzeba wziąć pod uwagę, że alokacja jest wysoka. Miejsca do dalszych zakupów jest mało – podkreśla Marek Sojka, wiceprezes PTE PZU. – Fundusze, które w ostatnich miesiącach były niedoważone w akcjach, dokupiły te papiery w ostatnim czasie. I, jak dodaje, jeśli wejdzie w życie któraś z rekomendacji rządu dotycząca zmian w OFE, należy oczekiwać zmniejszenia popytu albo wręcz uruchomienia podaży akcji przez fundusze.
W lipcu akcje kupowały głównie Aviva i PZU Złota Jesień, a sprzedawały – ING czy Generali.