Spółka kierowana przez Piotra Osieckiego poinformowała o rozpoczęciu negocjacji w sprawie nabycia do 100 proc. udziałów w TFI SKOK, którego właścicielami są Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie SKOK oraz Towarzystwo Finansowe SKOK.
– Będziemy bardzo zadowoleni, jeżeli transakcja zamknie się w ciągu trzech miesięcy – mówi „Parkietowi" prezes Altusa. Plan połączenia wymaga zatwierdzenia przez akcjonariuszy na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu obu firm oraz zgody Komisji Nadzoru Finansowego i UOKIK.
– Za niecały 1 mld zł aktywów zgromadzonych w funduszach TFI SKOK planujemy zapłacić 15 mln zł. To niezła cena, biorąc pod uwagę, że TFI przez nas przejmowane ma 7 mln zł kapitałów własnych i za ubiegły rok będzie miało zyski na poziomie 800 tys. zł, a w związku z transakcją zniknie spora część kosztów tego podmiotu – wyjaśnia Osiecki.
Dlaczego? – Obecnie funduszami TFI SKOK zarządzają cztery TFI – my, Union Investment, Legg Mason oraz Ipopema. Koszty ponoszone w związku z zewnętrznym zarządzaniem aktywami wynoszą ok. 2,5 mln zł rocznie. Skoro my przejmiemy wszystkie fundusze pod marką SKOK, te koszty znikną – tłumaczy Osiecki.
Kiedy Altus wchodził na giełdę w lipcu ub.r., zobowiązał się do przeprowadzenia skupu akcji własnych, gdyby do III kw. tego roku nie przejął żadnego konkurencyjnego TFI. Poprzez IPO pozyskał na ten cel od nowych akcjonariuszy 170 mln zł.