Skupiający największe spółki WIG20 stracił w maju ponad 3 proc., a indeks szerokiego rynku WIG ponad 1,5 proc. Przyczyną zniżek była przecena surowców i silna korekta na rynkach rozwijających się. Ponadto mocnym impulsem dla sprzedających okazał się wynik wyborów prezydenckich. Ryzyko polityczne w sposób szczególny ujawniło się w sektorze bankowym.
W maju wszystkie OFE odnotowały straty wartości swoich jednostek rozrachunkowych. Najbardziej odporny na spadki okazał się PKO BP Bankowy OFE, który był na symbolicznym minusie 0,1 proc., oraz tracący 0,5 proc. PZU Złota Jesień. Najmocniej giełdową korektę odczuli klienci Generali OFE (minus 1,8 proc.) i Pekao OFE (1,2 proc. pod kreską).
– Wyniki w maju zostały osiągnięte dzięki selekcji akcji. O dobrym wyniku PKO OFE zadecydowała zarówno dobra selekcja branż, jak i pojedynczych spółek – mówi Tomasz Rak, zarządzający portfelem akcji w PKO PTE. Jak tłumaczy, przed głębszymi spadkami udało się uchronić dzięki przeważeniu akcji w branży atutomotive i niedoważeniu sektora bankowego.
– Szczególnie ważna była selekcja akcji banków w kontekście potencjalnych obciążeń sektora podatkiem od aktywów czy pod kątem udziału kredytów hipotecznych we franku szwajcarskim w sumie bilansowej – podkreśla Rak.
Aktywa, którymi dysponują OFE, spadły w maju o 1 proc., do 159,6 mld zł. To pierwszy spadek w tym roku. Wpłynął nań, obok zniżki kursów akcji, które fundusze posiadają, także fakt, że w zeszłym miesiącu OFE oddały do ZUS w ramach tzw. suwaka bezpieczeństwa o 170 mln zł więcej, niż dostały ze składek.