Gwarancją objęte są depozyty tego banku warte 2 mld zł, banki będą na tę kwotę składać się proporcjonalnie do swoich udziałów w krajowym rynku depozytów.
PKO BP poinformował już, że według szacunków, opartych na danych z BFG, będzie musiał zapłacić 350 mln zł i wpłynie to na zysk netto banku za IV kwartał 2015 r. Będzie to największa opłata, jakiej będzie musiał dokonać bank w związku z uzupełnianiem BFG z powodu upadłości SK Banku. Zdaniem analityków ING Securities kolejny będzie Pekao (237 mln zł), BZ WBK (176 mln zł), ING BSK (155 mln zł). Z kolei według szacunków Erste Securities Pekao wyłoży 271 mln zł, BZ WBK 201 mln zł, zaś ING BSK 177 mln zł. Sam mBank poinformował już, że w jego przypadku będzie to 146 mln zł (zgodnie z prognozami analityków). O faktycznej wysokości kwoty obowiązkowej wpłaty i terminie jej wniesienia banki zostaną powiadomione przez BFG.
O ile w przypadku największych banków udział dodatkowej wpłaty w związku z upadłością SK Banku będzie miał niewielki, 8–12-proc. wpływ na wynik netto w całym 2015 r. (dotyczy to PKO BP, Pekao, ING BSK, mBank) i tylko 6 proc. w BZ WBK, to problem będą miały mniejsze i mniej rentowne banki (z wyjątkiem wysoko rentownego Aliora, tu opłata zabierze 13 proc. zysku). Największą część tegorocznego zarobku składka zabierze w BPH (zdaniem ING Securities będzie to 63 proc.) i w Getin Noble Banku (37 proc.).
Ale to nie koniec, bo prawdopodobnie w IV kwartale banki wydadzą łącznie 600 mln zł na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. Także w tym przypadku najbardziej odczują to mniejsze i mniej rentowne banki, co może wpędzić je w straty. – Biorąc pod uwagę kwartalny poziom zysków poszczególnych banków oraz konieczność poniesienia przez nie dodatkowych kosztów w IV kwartale w związku z upadłością SK Banku oraz nowe opłaty na FWK, stratę netto w tym okresie mogą zanotować Getin Noble Bank, BPH i być może BOŚ – uważa Piotr Palenik, analityk ING Securities.