Na znaczenie ocen ratingowych jako narzędzia porównawczego zwrócił uwagę Jacek Fotek, prezes Bond Spot, podczas grudniowego Kongresu Obligacji Korporacyjnych. Przedstawione obok zestawienie jest użyteczną formą kontynuacji tej myśli. Zestawienie zawiera oceny ratingowe przygotowane przez krajową agencję Eurorating – jest to o tyle istotne, że Eurorating nadaje swoje oceny bankom i spółkom z WIG20 bez wynagrodzenia od emitentów. Nie ma więc mowy o konflikcie interesów, który często przypisywany jest ocenom dużych, globalnych agencji. Ponadto wybór tylko jednej z nich ułatwia dokonywanie porównań.
Korporacje na równym poziomie
Większość emitentów, którzy uzyskali rating, nie jest notowana na Catalyst, a spośród tych, których obligacje są notowane, najwięcej trafiło na Bond Spot, gdzie rzadko dochodzi do transakcji (czasem wcale), co nieco utrudnia dokonanie porównań. Bez wątpienia bowiem to wycena na rynku wtórnym lepiej oddaje spojrzenie inwestorów na dany papier niż jego nominalne oprocentowanie.
Warto jednak zwrócić uwagę, że faktycznie emitenci, którym nadano oceny poniżej stopnia inwestycyjnego (potrójne B), legitymują się wyższą rentownością. Eurorating najniżej ocenił wiarygodność kredytową Eurocashu (B+), którego obligacje notowane są rentownością o 20 pkt bazowych wyższą niż ocenione oczko wyżej papiery Cyfrowego Polsatu (BB-), przy czym warto pamiętać o dużej rozpiętości terminów wykupu obligacji tych dwóch emitentów. Krótszy termin foruje papiery Eurocashu.
Większość ocen ratingowych przyznanych emitentom korporacyjnych papierów ma jednak rating inwestycyjny mieszczący się w przedziale od BBB- do BBB+. Jak można się przekonać, papiery z podobną oceną i terminem wykupu wyceniane są na zbliżonym poziomie (Energa i Enea). Ale tylko jeśli dodatkowo łączy je branża i właściciel, bo już obligacje CCC wyceniane są z pewnym dyskontem wobec koncernów energetycznych – choć trzeba pamiętać także o płynności.
Właśnie premią za płynność można tłumaczyć stosunkowo wysoką wycenę papierów PKN względem zapadających w tym samym czasie obligacji PGNiG. Obligacje Orlenu były oferowane w publicznej emisji i są jedynymi z najbardziej płynnych na Catalyst (najbardziej płynne są aktualnie przywołane wyżej obligacje Cyfrowego Polsatu). Nawiasem mówiąc, Orlen uzyskał w grudniu ocenę na poziomie BBB- od Fitch Polska, co w porównaniu z BBB+ dla PGNiG (od Eurorating) zwiększa jeszcze znaczenie płynności dla inwestorów.