Tempo zmian w branży audytorskiej w ostatnich latach wzrosło. – Liczba biegłych wykonujących zawód zmniejszyła się w ciągu ostatnich czterech lat o 15 proc. – mówi Agnieszka Ostaszewska, partner PwC. Dodaje przy tym, że przychody firm audytorskich z tytułu wykonywania czynności rewizji finansowej od 2011 r. systematycznie maleją. – Następuje koncentracja na rynku usług audytorskich dla jednostek zainteresowania publicznego, tj. coraz mniejsza liczba podmiotów jest zainteresowana tym rynkiem bądź z niego rezygnuje, gdyż nie jest w stanie sprostać wymaganiom – mówi. Jej zdaniem ten niekorzystny trend jest wynikiem, po pierwsze, znacznie zwiększonej pracochłonności wykonywania zleceń, co jednak nie jest zauważane przez klientów niechętnie pokrywających wzrost kosztów, po drugie, zwiększonego ryzyka prowadzenia badań, a po trzecie, zwiększonego nadzoru i penalizacji.
Rynek zmienia swoje oblicze
Monika Byczyńska, partner Baker Tilly Poland Assurance, podkreśla, że presja na cenę była zawsze największa ze strony podmiotów zobligowanych do badania ustawowego, a znacznie mniejsza ze strony pozostałych, zwłaszcza inwestorów zagranicznych oraz w przypadku innych usług. – Reakcją audytorów jest rozszerzenie oferty świadczonych usług – dodaje.
Rzeczywiście, badania rynku audytorskiego potwierdzają, że firmy starają się dywersyfikować działalność, odchodząc od usług stricte audytorskich na rzecz świadczenia różnego rodzaju usług doradczych. – Dzieje się tak z uwagi na obniżającą się marżę z badania sprawozdań finansowych. Usługi audytu stają się zatem coraz częściej sposobem na zdobycie informacji niezbędnych do świadczenia specjalistycznych usług doradczych, a nie realizowaniem opłacalnej działalności gospodarczej – mówi Marek Wojciechowski, partner PKF Consult. Sytuację komplikują nowe regulacje ograniczające zakres usług realizowanych u klienta, u którego jednocześnie badane jest sprawozdanie finansowe. – Są one niewątpliwie dużym wyzwaniem, w szczególności dla większych firm audytorskich – ocenia ekspert PKF Consult.
Problematyczna jakość usług
Nikt nie ma wątpliwości co do tego, że zdrowa konkurencja jest potrzebna. – Wymusza lepszą sprawność organizacyjną, aby wobec utrzymującego się niechcianego spadku cen utrzymać jakość opinii i usług. Utrzymanie dobrej jakości w dużej mierze pozwala pozyskiwać nowych klientów i przyczynia się do utrzymywania dotychczasowych – mówi Wojciech Pisarski, prezes firmy Eko-Bilans.
Jednocześnie nie brakuje głosów, że jakość usług świadczonych przez niektórych audytorów na polskim rynku pozostawia wiele do życzenia. – W moim odczuciu zarządy spółek podlegających audytom nie do końca zdają sobie sprawę, że presja cenowa powoduje spadek jakości pracy audytorów, że tańszy audyt nie daje wartości dodanej, a właściciele nie otrzymują nic poza kilkoma stronami opinii i raportu – mówi Piotr Staszkiewicz, partner w RSM Poland. Dodaje, że coraz częściej reprezentowana przez niego firma jest angażowana w powtórne badanie przeprowadzane wcześniej przez innego biegłego rewidenta, co pozwala ocenić pracę i zastosowane przez konkurencję procedury. – Niejednokrotnie byłem świadkiem sytuacji, gdy audytorzy, najprawdopodobniej w obawie przed utratą klienta, wydawali opinię bez zastrzeżeń, mimo że według mnie powinni byli wydać opinię negatywną lub w wyniku niezachowania niezależności wobec klienta nie powinni byli przeprowadzać badania – mówi ekspert z RSM. Podkreśla, że niektórzy audytorzy, kosztem jakości i rzetelności swojej pracy, a co gorsza nawet z pominięciem zasad etyki, próbują przetrwać na rynku. – Tym samym przybywa wyzwań zarówno dla Krajowej Izby Biegłych Rewidentów czy Komisji Nadzoru Audytowego, które powinny pogłębić analizę i kontrolę nad audytami oraz zwiększyć odpowiedzialność audytorów za wykonywane zlecenia, jak i zarządów spółek podpisujących umowę na audyt z biegłym rewidentem – mówi ekspert, zaznaczając, że często uchwała wspólników bądź rady nadzorczej o wyborze audytora jest tylko formalnością – zapada na wniosek kierownictwa spółki.