„Notowania USD/CAD od początku maja znajdują się w kanale wzrostowym. Po wyznaczeniu szczytu w listopadzie przy 1,3590 (zniesienie 50 proc. dynamicznych spadków ze stycznia–maja) kurs skierował się w dół i rozpoczął korektę spadkową. W najbliższych dniach możemy zaobserwować powrót do dominującej tendencji wzrostowej. USD/CAD zbliża się bowiem do bardzo istotnej strefy 1,3080–1,3000, w której zbiega się kilka silnych wsparć. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na linię trendu wzrostowego poprowadzoną po dołkach z maja, sierpnia i początku września, wzmacnianą przez 200-okresową średnią kroczącą (około 1,3080).

Nieznacznie niżej obserwujemy dołki z 22 września i 19 października połączone ze zniesieniem Fibonacciego 50 proc. (1,3010–1,3025). Warto zauważyć, że w przypadku zahamowania spadków w wyżej wymienionym przedziale korekta byłaby zbliżona długością do spadków z maja–czerwca (zaznaczone żółtym prostokątem), które jak dotychczas były najsilniejszym cofnięciem w ramach średnioterminowego kanału wzrostowego. Nadchodzący zwrot notowań może także sugerować widoczne wyprzedanie na wskaźnikach. Na interwale dziennym RSI przyjmuje wartości bliskie 30, co w ostatnich miesiącach kilkakrotnie było zwiastunem końca korekty i następującego po niej ruchu w górę. W przypadku realizacji scenariusza wzrostowego pierwszym celem będą okolice 1,33, ponieważ w ostatnich miesiącach ta strefa kilkakrotnie była punktem zwrotnym notowań. Ewentualne wyjście z kanału skieruje uwagę na zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. poniżej 1,29, a następnie na dołki z września 1,2820" – wyjaśnia Oniszczuk.