Od początku tygodnia sporadycznie widoczne są ruchy typu risk-off, jednak zdaje się, że strona popytowa ciągle wykorzystuje przeceny na rynku. Częściowo można tłumaczyć to rewizją oczekiwań co do polityki Fed, gdzie po wygaszeniu prognoz dotyczących grudniowej obniżki stóp szanse na taki ruch ponownie wzrosły do blisko 80 proc. Dodatkowo jesteśmy świadkami, jak rozgrywa się kwestia polityczna następcy Powella w Fed, gdzie lider ankiet kojarzony jest raczej z łagodnym podejściem monetarnym, zapowiadając dalsze luzowanie.
Lokalnie wydarzeniem dnia na krajowym rynku długu oraz FX będzie decyzja RPP – potencjalnie cięcie stóp o 25 pkt bazowych ustanowi stopę referencyjną na poziomie 4 proc. Ostatnie makro, w tym odczyty inflacyjne, sugerują, że Rada powinna mieć dość duży komfort dla takiej decyzji.
W tle inwestorzy obserwują progres rozmów dotyczący zawieszenia broni na Ukrainie, aczkolwiek wydaje się, że po serii artykułów (WSJ) i komentarzy optymizm co do takiego scenariusza przed końcem 2025 r. osłabł.
Na rynku sporo uwagi poświęcane jest ponownie sektorowi długu – od cyklicznego wspominania o stanie globalnych deficytów po sporadyczne wypowiedzi w alarmującym tonie dot. amerykańskiego private debt. Same rynki wydają się większą uwagę poświęcać m.in. Japonii, gdzie zmiana premiera oraz potencjalnego kierunku polityki monetarnej odbiła się na rentowności tamtejszych obligacji, co skutkowało echem na globalnych wycenach.