Jarosław Janecki: Prezydent USA będzie jeździł Teslą

Donald Trump zniesie ograniczenia spowalniające rozwój elektromobilności, ale także dotyczące wydobycia ropy i gazu. Tańsze surowce wzmocnią siłę gospodarki USA – ocenia w rozmowie z „Parkietem” ekonomista Jarosław Janecki.

Publikacja: 06.11.2024 13:32

Prezydent-elekt USA Donald Trump i prezes Tesli Elon Musk

Prezydent-elekt USA Donald Trump i prezes Tesli Elon Musk

Foto: AFP

Wybory w USA wygrał Donald Trump. Co to oznacza dla rynków i światowej gospodarki?

Powinniśmy zastanowić się nad tym, co znajduje się w programie Trumpa. Najistotniejsze jest to, co się będzie działo w obszarze polityki handlowej i polityki bezpieczeństwa. Mamy do czynienia z zapowiedzią podniesienia ceł przez USA, przede wszystkim na dobra z Chin. Jest bardzo prawdopodobne, że cła zostaną nałożone. Może się więc okazać, że będziemy mieli do czynienia z kolejną wojną handlową z Azją. Inna rzecz to naciski na sojuszników USA, by zwiększyli wydatki na obronność. W Europie pojawi się pytanie, jak zadbać o jej bezpieczeństwo?

Co to oznacza w praktyce?

Dużym znakiem zapytania jest sposób, w jaki zostanie rozwiązana sprawa wojny w Ukrainie. To kwestia newralgiczna z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa. Stany Zjednoczone prawdopodobnie nie będą finansowały strony ukraińskiej w tak dużej skali jak dotychczas. Z punktu widzenia Europy wyborcze zwycięstwo Trumpa będzie oznaczało więc wyższe wydatki na obronę.

A co wygrana Trumpa oznacza dla Europy i Polski w wymiarze gospodarczym?

Zacznijmy od Polski. Kurs złotego osłabia się w stosunku do dolara i jeśli się to utrzyma (a zwykle wahania na rynku walutowym są większe zaraz po wyborach, a potem się uspokajają), to koszt importu w dolarach wzrośnie. Co prawda dane wskazują, że [wyrażone dolarach – red.] ceny ropy naftowej pójdą w dół, ale jeśli pojawią się konflikty handlowe, to surowce niekoniecznie będą taniały w długim okresie. Pierwsze odreagowanie pójdzie jednak w kierunku tańszych surowców.

Co jeszcze?

Dużo się mówiło, że ekipa Bidena wprowadziła regulacje mające ograniczyć tempo zwiększania elektromobilności. I one mogą zostać odwrócone.

W skrócie mówiąc: Elon Musk skorzysta [bo poparł w wyborach Trumpa – red.].

Po wyborach możemy być pewni, że prezydent Stanów Zjednoczonych będzie jeździł Teslą, pewnie taką specjalnie przygotowaną...

W kwestii energetyki Trump postulował zniesienie ograniczeń wydobycia surowców w USA: gazu i ropy naftowej. Postulował też zwiększenie produkcji energii ze źródeł jądrowych. W związku z tym w dłuższym okresie może się pojawić trend niższych cen surowców – z punktu widzenia USA. Na to, jak będzie na świecie, będzie wpływała głównie polityka bezpieczeństwa. Np. to, kto będzie decydował, czy w Europie odczujemy amerykańskie działania w zakresie energetyki.

Trzeba też podkreślić znaczenie polityki podatkowej Trumpa.

Dzięki niej Ameryka stanie się bardziej atrakcyjna dla biznesu?

Amerykanie postawili na gospodarkę i ten czynnik nie był przed wyborami podkreślany. Bezpieczeństwo i gospodarka to elementy, które okazały się bardzo istotne. W ostatnim okresie Amerykanie mieli do czynienia z bezprecedensowo wysoką inflacją. Uderzyła ona w dochody gospodarstw domowych. Stąd zapowiedzi wprowadzenia na stałe odliczeń podatkowych i tych wszystkich przepisów, które w 2017 r. Trump uruchamiał w ramach Tax Cuts and Jobs Act (TCJA). To mogło przekonać wielu nieprzekonanych. Mamy też do czynienia z zapowiedzią obniżenia podatków dla pracowników. To wszystko może być bardzo istotne z punktu widzenia siły gospodarki amerykańskiej. Wewnętrzna siła gospodarki Ameryki stawia w trudniejszej sytuacji gospodarkę Unii Europejskiej.

Natomiast mało podkreślana była kwestia zadłużenia USA, bardzo istotna w dłuższym okresie. Relacja długu do PKB będzie zdecydowanie rosła, na co wskazywały programy obojga kandydatów. Powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie o politykę Fedu.

Gdy będzie rosło zadłużenie USA i pojawi się nowy impuls inflacyjny (np. z powodu ceł), Fed będzie musiał reagować. A to oznacza, że przez dłuższy czas będziemy mieli do czynienia z wyższymi stopami procentowymi. Zadłużanie się będzie droższe także po naszej stronie Atlantyku?

Już teraz obserwujemy podwyżki rentowności obligacji amerykańskich. Sądzę, że inwestorzy są przekonani, iż w USA pojawi się impuls inflacyjny. Oczywiście, możemy zastanawiać się, w jakim okresie i o ile wzrośnie dynamika inflacji, ale z dużym prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że impuls inflacyjny się pojawi. Więc na luźniejszą politykę pieniężną [w USA – red.] nie możemy liczyć.

O rozmówcy

Doktor Jarosław Janecki

Przewodniczący rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich i adiunkt w Szkole Głównej Handlowej.

Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki
Gospodarka światowa
Odbudowa Ukrainy będzie musiała być procesem przejrzystym
Gospodarka światowa
Kartele, czyli rak, który pasożytuje na gospodarce Meksyku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Wojna handlowa byłaby katastrofą dla gospodarki meksykańskiej
Gospodarka światowa
Bill Gross, król obligacji ostrzega: niebezpieczna mania na Wall Street