Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Akcje Microsoftu spadały na początku środowej sesji o 1,7 proc. Wcześniej, w handlu przedsesyjnym, zniżkowały o 7 proc. W ten sposób inwestorzy reagowali na publikację jego raportu kwartalnego. Co prawda Microsoft miał wówczas przychód i zysk większe od prognoz, ale inwestorów roczarowały wyniki Intelligent Cloud, czyli działu spółki odpowiedzialnego za usługi w chmurze internetowej.
Przychód Microsoftu wyniósł w drugim kwartale 64,73 mld USD, podczas gdy średnio prognozowano, że sięgnie 64,39 mld USD. Zysk na akcję sięgnął natomiast 2,95 USD zamiast oczekiwanych 2,93 USD. Choć więc te wyniki okazały się nieco lepsze od prognoz, to nie na tyle, by wprawić rynki w euforię. Inwestorzy za to uważnie przyglądali się wynikom działu odpowiedzialnego za usługi w chmurze. Intelligent Cloud miał 28,52 mld USD przychodu, czyli o 19 proc. więcej niż w takim samym okresie zeszłego roku. Średnio oczekiwano jednak, że jego przychód wyniesie 28,68 mld USD. Inwestorzy mogli to porównać z ogłoszonymi w zeszłym tygodniu wynikami podobnego działu koncernu Alphabet, którego przychody z usług w chmurze powiększyły się o 29 proc. Rynek zwraca uwagę na takie szczegóły, gdyż Microsoft ostro konkuruje z Alphabetem i Amazonem w tej niszy rynkowej, a usługi w chmurze pełnią ważną rolę w rozwoju technologii sztucznej inteligencji.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że Biały Dom zacznie niebawem wysyłać do różnych krajów na świecie listy zawierające szczegółowe informacje dotyczące wyższych stawek ceł, które mają wejść w życie 1 sierpnia.
Zaangażowanie USA w bombardowanie Iranu początkowo wyglądało na chodzenie supermocarstwa na izraelskiej smyczy. Okazało się jednak genialnym zagraniem, które może prowadzić do pokoju w regionie i może być po myśli bogatych arabskich monarchii.
W czerwcu stworzono w USA 147 tys. nowych etatów (licząc poza rolnictwem), podczas gdy średnio prognozowano, że przybędzie ich 110 tys. Spadły więc szansę na lipcowe cięcie stóp procentowych przez Fed.
Microsoft zwolni około 9000 pracowników. Ta zmiana dotknie około 4 proc. globalnej siły roboczej spółki w różnych zespołach, regionach geograficznych i na różnych poziomach doświadczenia.
Amerykański prezydent grozi Krajowi Kwitnącej Wiśni cłami dochodzącymi nawet do 35 proc. Japoński premier ma natomiast słabą pozycję negocjacyjną i musi się martwić o wybory.
Dobre wyniki stress-testów przeprowadzonych przez Fed pozwoliły gigantom finansowym z Wall Street mocniej dzielić się zyskami z akcjonariuszami.