#WykresDnia: Kosztowna gra przeciwko Trump Media

Obstawianie przeciwko startupowi mediów społecznościowych byłego prezydenta Donalda Trumpa to jedna z najtrudniejszych i najdroższych krótkich transakcji na rynku.

https://pbs.twimg.com/media/GJnq-zTXkAAzl9G?format=png&name=900x900

Inwestorzy kuszeni obstawianiem przeciwko Trump Media & Technology Group Corp. ponoszą roczne koszty finansowania pożyczenia akcji przekraczające 150 proc. i ryzykują, że zmienność akcji przypominająca memy i lojalna baza fanów mogą je jeszcze bardziej spalić. Jak wynika z danych S3, nowo wprowadzona na giełdę spółka jest najdroższą akcją w USA, na którą można stawiać zakłady, a jej krótkie odsetki wynoszą ponad 100 milionów dolarów.

Według Ihora Dusaniwsky'ego, dyrektora zarządzającego ds. analityki predykcyjnej w S3 Partners, krótka transakcja jest kosztowna po części ze względu na niewielką liczbę akcji, które można pożyczyć, oraz duże zainteresowanie obstawianiem zakładów przeciwko spółce, ponieważ akcje generują zyski.

W sytuacji, gdy sprzedający z krótką pozycję pozostają w tej branży, nawet płacąc ponad 200-krotność średniej stopy procentowej pożyczek na akcje w przypadku krótkiej transakcji w USA i ponad 300 razy w przypadku krótkiej pozycji” w przypadku firmy takiej jak Apple Inc., wiele osób obstawia, że ​​w najbliższej przyszłości nastąpi znaczny spadek kursu akcji Trump Media.

Ale jak dotąd był to zakład przegrany. Według S3, sam wtorkowy wzrost kosztował krótkich sprzedawców około 61 milionów dolarów na papierze, co spowodowało, że w tym roku straty inwestorów, którzy zgromadzili się, aby obstawiać przeciwko instrumentowi czeku in blanco, który wprowadził na giełdę Trump Media, wyniosły 158 milionów dolarów.

Pożyczanie akcji SPAC jest szczególnie trudne, ponieważ akcjonariusze o długoterminowej orientacji, tacy jak fundusze wspólnego inwestowania i dostawcy funduszy ETF – będący źródłem większości akcji dostępnych do pożyczania – często nie mają dużych pozycji SPAC.

Inwestorzy chcący obstawiać akcje, które są trudne do krótkiej pozycji, mogą alternatywnie kupić opcje sprzedaży, aby zyskać, jeśli akcje spadną. We wtorek kontrakty opcyjne na Trump Media rosły, a wolumen opcji sprzedaży i kupna w południe był ponad pięciokrotnie większy niż średnia całodobowa z ostatnich 20 dni, wynika z danych zebranych przez Bloomberg. Do najaktywniejszych transakcji zaliczały się kontrakty sprzedaży na 30 dolarów i 50 dolarów, wygasające w piątek.

Akcje spółki wzrosły aż o 59 proc. we wtorkowym debiucie na giełdzie Nasdaq po transakcji przejęcia nierentownej firmy stojącej za Truth Social, co zakończyło imponującą wyprzedaż akcji memów i zapewniło Trumpowi papierową gratkę w obliczu narastającej serii problemów prawnych i kłopoty finansowe.

Wycena rynkowa wynosząca ponad 9 miliardów dolarów kontrastuje z fundamentami Trump Media – jak dotąd spółka miała trudności z wygenerowaniem zysku, tracąc 49 milionów dolarów w ciągu dziewięciu miesięcy do września, osiągając zaledwie 3,4 miliona dolarów przychodów.

Mimo to doświadczeni inwestorzy w większości wolą trzymać się z daleka, jak wynika z sondażu przeprowadzonego wśród pięciu aktywistów zajmujących się krótką sprzedażą.

– Nie zbliżyłabym się do tego – powiedziała Anne Stevenson-Yang, współzałożycielka i dyrektor ds. badań w firmie zajmującej się krótką sprzedażą J Capital Research Ltd. – To szalone memy rozpowszechniane przez fanboyów Trumpa.

Trump uwikłany jest w sieć problemów prawnych, które w związku z jego kampanią na rzecz Białego Domu mogą zakończyć się serią szkodliwych procesów i orzeczeń sądowych, a także zasądzić ogromne odszkodowania.

Grożą mu cztery sprawy karne, w tym dwie dotyczące spisku mającego na celu unieważnienie wyniku wyborów prezydenckich w 2020 r., a także dwie sprawy o odszkodowanie cywilne nałożone na niego w tym roku na kwotę przekraczającą pół miliarda dolarów.

Największe zagrożenie finansowe dla Trumpa wynika z wyroku w sprawie o oszustwo cywilne na kwotę 454 milionów dolarów wydanego przeciwko niemu za zawyżanie wartości jego aktywów o miliardy dolarów rocznie. Nakazano mu wpłacić obniżoną kaucję w wysokości 175 milionów dolarów do 4 kwietnia w trakcie apelacji, ale w przypadku odrzucenia apelacji będzie musiał zapłacić całe 454 miliony dolarów plus odsetki.