Kosztowny pesymizm funduszu JP Morgana

Jakiego scenariusza nie kupuje ten zarządzający? Nie wierzy, że gospodarka USA poradzi sobie z wysokimi stopami procentowymi, a chińska stymulacja umożliwi drugiej gospodarce świata kontynuację postpandemicznego ożywienia.

Shrenick Shah, współzarządzający JP Morgan Global Macro Opportunities Fund, mającego w portfelu prawie 4 mld dolarów, czeka aż zmaterializuje się jego scenariusz.

Obstawia on, że na skutek słabości przemysłu przetwórczego , zacieśniającej się płynności i trudniejszego dostępu do kredytu gospodarka USA skurczy się, a optymizm co do perspektyw Chin jest nieuzasadniony.

W okresie minionych sześciu tygodni fundusz Shaha obstawiał, że amerykańskie i europejskie akcje będą tracić, a na rynku instrumentów pochodnych zajął pozycję pozwalającą mu zarobić na nurkowaniu kursów firm technologicznych. Fundusz JPMorgana inwestował też w obligacje rządowe.

Jak dotąd pesymizm Shrenicka Shaha okazuje się kosztowny, zauważa Bloomberg. W czerwcu JP Morgan Global Macro Opportunities stracił 7,3 proc.

- To trochę boli- wskazuje Nicola Rawlinson, specjalistka JPMorgan Asset Management, ale podkreśla, że zespół Shaha jest przekonany, że w końcu ekonomiczna rzeczywistość potwierdzi jego założenia inwestycyjne.

Wbrew prognozom sceptyków giełdy zaliczyły dobre półrocze. Globalny wskaźnik MSCI World Index podskoczył o 14 proc, amerykański Nasdaq, naszpikowany firmami technologicznymi, zyskał zaś około 40 proc.